Kadyrowcy wracają na front? Wiele na to wskazuje! A co z Wagnerowcami?

portal tvrepublika.pl 01-06-2023, 12:50
Artykuł
Służba prasowa Prezydenta Federacji Rosyjskiej CCA 4.0 via Wikipedia Commons

"Kadyrowcy", czyli oddziały przywódcy Czeczenii Ramzana Kadyrowa prawdopodobnie otrzymały rozkaz, by po niemal roku wznowić działania bojowe na Ukrainie. Tak uważa amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW). Jak twierdzi think-tank - decyzja ta ma związek z wycofywaniem się najemników z Grupy Wagnera z Bachmutu.

Sam Kadyrow przekonywał wczoraj, że podległe mu formacje mają jakoby przejąć odpowiedzialność za całą linię frontu w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy, a także wziąć udział w walkach w regionach zaporoskim i chersońskim na południu kraju. ISW nie dostrzegł tam jednak - na tą chwilę - żadnych oznak aktywności kadyrowców, czytamy w analizie think tanku z Waszyngtonu. 

Siły czeczeńskie uczestniczące w inwazji Rosji na Ukrainę operowały dotychczas głównie na zapleczu frontu. Zmiana roli tych oddziałów może wynikać z ocen Kremla, prawdopodobnie postrzegającego kadyrowców jako nie w pełni wykorzystaną siłę uderzeniową. Jeśli jednak prawdziwe są twierdzenia samego Kadyrowa, że jego formacje na Ukrainie liczą tylko 7 tys. żołnierzy, jednostki te nie będą w stanie dokonać żadnego istotnego przełomu na polu walki, ocenił ISW.

Decyzja rosyjskiego dowództwa może też oznaczać próbę rozbicia nieformalnego porozumienia Kadyrowa z właścicielem Grupy Wagnera Jewgienijem Prigożynem. Putin przeciwdziała w ten sposób niebezpiecznemu - w jego opinii - sojuszowi, a także wykorzystuje okazję, by podkreślić zwierzchnictwo Moskwy nad czeczeńskimi oddziałami, cieszącymi się dotąd dużym zakresem samodzielności, zauważył amerykański ośrodek.

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy