Jej słowa doprowadziły do zamieszek na wiecu koronasceptyków. Dunka skazana

Artykuł
Po przemówieniu kobiety w stolicy Danii doszło do starć z policją
pixabay/cocoparisienne

Dwa lata więzienia dla kobiety za przemówienie na demonstracji koronasceptyków. 30-latka podżegała do przemocy.

- Gdzie jest ten wirus? (...). Czy jesteście gotowi zniszczyć miasto w sposób pokojowy? Tylko po to, aby uświadomić Kopenhadze, że tu jesteśmy? - to słowa 30-letniej Dunki, które wykrzykiwała przez megafon na Placu Ratuszowym.

Po słowach kobiety setki zgromadzonych osób zaczęły atakować policjantów racami, butelkami, pochodniami i kamieniami. Atakującymi byli głównie mężczyźni z ruchu ,,Men In Black". Zniszczone zostały elewacje budynków i witryny sklepowe.

 

Kobieta została aresztowana 28 stycznia. W sądzie tłumaczyła, że jej słowa skierowane były w stronę pedofilii, a nie przeciwko porządkowi publicznemu. Ostatecznie została skazana na dwa lata pozbawienia wolności. Po usłyszeniu wyroku kobieta rozpłakała się, krzycząc, że ma dwoje dzieci. Obrońca skazanej wnosił o uniewinnienie kobiety. Po zapoznaniu się z uzasadnieniem nie wyklucza on odwołania od wyroku.

Przed sądem zebrały się osoby mające na ubraniach napisy ,,Men In Black". To nazwa grupy koronasceptyków i przeciwników restrykcji epidemicznych, która od jesieni zeszłego roku organizuje w Danii manifestacje.

Polscy internauci demaskują fake newsy. #FakeHunter Challenge

W piątek wystartował konkurs, w którym polscy internauci demaskują nieprawdziwe informacje na temat szczepionek przeciwko COVID-19. Uczestnicy mają za zadanie wyszukanie potencjalny fake newsów z zakresu m.in. bezpieczeństwa i skuteczności szczepionek czy powikłań poszczepiennych. Kolejnym etapem będzie raport weryfikujący z podaniem wiarygodnych źródeł.

- Cechą fake newsów jest to, że przekazujemy je dalej chcąc pomóc. Bardzo często robimy to w dobrej wierze - mówiła Anna Krzyszowska-Kamińska, lekarz, specjalistka medycyny rodzinnej.

Zdaniem Anny Krzyszowskiej-Kamińskiej, fake newsy są niebezpieczne dla starszych osób, którym potem bardzo trudno wytłumaczyć, że dowody naukowe wskazują na coś innego.

- O ile młodzi ludzie łatwo ulegają fake newsom, ale też potrafią równie szybko zmienić zdanie, jeśli przeczytają coś innego, to starsze osoby, które raz się czegoś wystraszą, bardzo trudno jest przekonać -zaznaczyła ekspertka.

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy