- Nasz priorytet to zagwarantowanie w przepisach UE jasnych kryteriów usuwania treści z internetu oraz zapewnienie efektywnej ścieżki odwoławczej w przypadku zablokowania użytkowników i ich publikacji- czytamy w komunikacie.
- Akt o usługach cyfrowych jest kluczową unijną legislacją w obszarze cyfrowym. Stworzy podstawy dla funkcjonowania usług świadczonych przez dostawców usług pośrednich - małych i dużych, dzięki którym możliwy jest dostęp do treści, towarów i usług – mówi minister Marek Zagórski, sekretarz stanu ds. cyfryzacji w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
- Zakres obowiązków i odpowiedzialności dostawców ma zależeć od tego, do której z tych kategorii należy konkretna usługa – dodaje.
Cel: poprawa
Celem rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych (akt o usługach cyfrowych – ang. _Digital Services Act_, DSA) jest:
- poprawa funkcjonowania jednolitego rynku cyfrowego i zapewnienie skutecznego nadzoru nad usługodawcami działającymi w internecie,
- zwiększenie bezpieczeństwa i ochrona wolności wypowiedzi w internecie,
- zwiększenie przejrzystości działania platform internetowych, np. w obszarze reklamy internetowej czy też moderowania treści,
- zagwarantowanie, że bardzo duże platformy internetowe działają w sposób odpowiedzialny w celu ograniczenia ryzyka wynikającego z korzystania z ich usług (bardzo duże platformy internetowe to takie, z których usług korzysta co najmniej 10 procent, tj. 45 milionów użytkowników w UE).
Usuwanie treści
Dziękujemy za wszystkie wkłady przesłane w trakcie konsultacji. W naszym podejściu wychodzimy z założenia, że w internecie najważniejszy jest użytkownik i ochrona jego praw. Dlatego postulujemy gwarancję jasnych kryteriów usuwania treści z internetu oraz efektywnej ścieżki odwoławczej w przypadku zablokowania użytkowników i ich treści.
Bardzo duże platformy internetowe, a konkretnie serwisy społecznościowe, ze względu na swój zasięg, pełnią centralną, systemową rolę w prowadzeniu debaty publicznej. Dlatego chcemy wzmocnienia pozycji użytkownika względem nich. Uważamy, że DSA powinien zapewnić mniejszym podmiotom możliwość rozwoju działalności w ramach jednolitego rynku wewnętrznego. Dlatego też popieramy zasadę proporcjonalności i stopniowanie nakładanych obowiązków w zależności od typu i wielkości dostawców.
Główne postulaty
Wychodząc z tych założeń w stanowisku rządu zawartych zostało klika kluczowych postulatów, które naszym zdaniem, powinny zostać wprowadzone do projektu DSA:
- Po pierwsze - chcemy większych kompetencji dla regulatorów krajowych (koordynatorzy ds. usług cyfrowych), tak aby zapewnić odpowiedni nadzór nad działalnością platform internetowych.
- Zarządzanie treścią przez duże platformy powinno uwzględniać w jak największym stopniu kontekst społeczno-kulturowy kraju użytkownika. Zgodnie z projektem DSA platformy będą miały swobodę wyboru treści tolerowanych w ramach świadczonych przez siebie usług. Biorąc pod uwagę znaczenie dużych serwisów społecznościowych dla debaty publicznej, takie oddanie pola dużym platformom do ustalania jakie wypowiedzi są dopuszczalne, nie daje w rzeczywistości gwarancji swobody wypowiedzi.
- Regulaminy świadczenia usługi powinny być publikowane w zrozumiały, czytelny i przyjazny użytkownikowi sposób. Bardzo duże platformy powinny publikować warunki świadczenia przez nich usług w językach urzędowych państw UE, do których kierują one swoją usługę i zapewnić możliwość komunikowania się użytkowników z usługodawcą w języku lub językach urzędowych państw, w których mieszkają.
- W przypadku decyzji o usunięciu treści czy zawieszeniu konta użytkownik musi otrzymać pełną informację, dlaczego zamieszczona przez niego treść, zdaniem platformy, jest niezgodna z regulaminem lub jest nielegalna. Platformy internetowe muszą także zapewnić przejrzystą, elastyczną i przyjazną ścieżkę odwoławczą od decyzji o zablokowaniu treści czy zablokowaniu konta. Użytkownik powinien mieć prawo zażądać rozpatrzenia/weryfikacji jego sprawy przez człowieka – tak, by decyzje nie były podjęte tylko w oparciu o systemy zautomatyzowane.
- Duże platformy internetowe powinny podjąć większy wysiłek na rzecz zwalczania szkodliwych treści, w tym dezinformacji. Chcemy, aby Komisja Europejska była skuteczniejsza i miała większą rolę w wypracowywaniu z platformami internetowymi konkretnych rozwiązań w postaci kodeksów postępowania odnoszących się m.in. do zwalczania treści szkodliwych online.
- W rozporządzeniu powinno znaleźć się zabezpieczenie, które uniemożliwiałoby wydawanie ogólnoeuropejskich nakazów usuwania treści, jeżeli naruszają one prawo krajowe jedynie części państw członkowskich.
- Rząd RP pozytywnie odbiera obowiązki wskazywane w art. 21 DSA. Połączenie obowiązku informowania z obowiązkiem natychmiastowego przekazywania wszystkich dostępnych platformie informacji na temat możliwego przestępstwa wpłynie pozytywnie na wykrywalność i zwalczanie przestępczości. W kontekście art. 21 istotne jest przekazywanie przez platformę precyzyjnych danych, dlatego podczas negocjacji rząd RP będzie dążył do wyjaśnienia, jakie kategorie informacji i w jakim zakresie platforma zobowiązana będzie przekazywać organom ścigania lub wymiaru sprawiedliwości państw członkowskich.
- W toku prac nad DSA pożądane będzie wyjaśnienie, jak zagwarantować spójne stosowanie różnych regulacji względem tych samych podmiotów. Istnieje już bowiem szereg legislacji sektorowych w prawie UE, które regulują działalność dostawców usług w internecie.
Co dalej?
Przyjęte stanowisko rządu będzie wkładem w toczące się w szybkim tempie negocjacje w Radzie UE nad Aktem o usługach cyfrowych. W trakcie tych negocjacji poszczególne państwa zgłaszają swoje propozycje zmian do przedstawionego przez Komisję Europejską projektu rozporządzenia. Koordynacja niniejszego procesu prowadzona jest przez Departament Polityki Cyfrowej w KPRM. O postępach prac w UE nad rozporządzeniem DSA będziemy informowali w kolejnych komunikatach.
Najnowsze
Czarnek: Hołownia szaleje, nie uznaje Sądu Najwyższego, który zatwierdził go jako posła na Sejm
Bronią swoich! Sejm odrzucił wniosek o uchylenie immunitetu Frysztakowi
Radni chcą skontrolować klub piłkarski WKS Śląsk Wrocław
Ostre słowa Kowalskiego: chce, żeby ten tchórz minister Kierwiński w końcu wyszedł!