"Jak kamienie przez Boga rzucane na szaniec..." Dziś 100. rocznica urodzin Tadeusza Zawadzkiego "Zośki"
Dokładnie 100 lat temu, 24 stycznia 1921 r. na świat przyszedł Tadeusz Zawadzki ps. "Zośka", harcerz Szarych Szeregów, żołnierz Armii Krajowej, jeden z bohaterów powieści Aleksandra Kamińskiego "Kamienie na szaniec".
W dniu dzisiejszym przypada ????. rocznica urodzin jednego z najzdolniejszych dowódców Szarych Szeregów, podporucznika Armii Krajowej, harcmistrza, komendanta warszawskich Grup Szturmowych, bohatera „Kamieni na szaniec”, Tadeusza Zawadzkiego ps. #Zośka.
— UdSKiOR (@Kombatanci) January 24, 2021
Cześć Jego pamięci! pic.twitter.com/8b1YL7PEhu
Tadeusz Leon Józef Zawadzki, jeden z najzdolniejszych dowódców Szarych Szeregów swój pseudonim zawdzięczał delikatnej urodzie, połączonej z silną wrażliwością i empatią.
– Miał od dziecka rzadką właściwość interesowania się wszystkim, co go otaczało, czy były to rzeczy ważne, czy błahe; do wszystkiego się brał, wszystko mu jakoś wychodziło, umiał zawsze być pomocny i przydatny. Pamiętał, co komu może zrobić przyjemność i zawsze starał się to uczynić. Wcześnie odczuwał troski życiowe otoczenia. (...) W chorobie, w trudnych sytuacjach podczas wojny był nieocenioną pomocą – tak ojciec, Józef Zawadzki, wspominał poległego w sierpniu 1943 r. syna. Matka „Zośki”, Leona z Siemieńskich, zajmowała się działalnością oświatową i wychowawczą.
Tadeusz ukończył w 1939 r. warszawskie gimnazjum im. Stefana Batorego. Od stycznia do kwietnia tego samego roku pełnił funkcję drużynowego drużyny starszej w 23 Warszawskiej Drużynie Harcerskiej „Pomarańczarnia”. Mimo to pozostał na zawsze raczej samotnikiem. – Zawsze raczej byłem sam. W szkole nie miałem kolegów, bliskich przyjaciół, przyjaźniłem się z wieloma, lecz właściwie z żadnym do końca szkoły nie związałem się silnymi więzami koleżeństwa. Swój czas wolny spędzałem przeważnie sam lub z rodziną, w której czułem się najlepiej – pisał o sobie.
Kiedy wybuchła wojna, „Zośka”, tak jak większość starszych harcerzy z „Pomarańczarni” wyruszył z Batalionem Harcerskim na wschód. W październiku 1939 r. wrócił do Warszawy, od listopada do grudnia udzielał się w Polskiej Ludowej Akcji Niepodległościowej (PLAN), uczestnicząc m.in. w akcjach małego sabotażu.
#Historia | #Bohater #Kraj @PL1918 #włączprawdę z #TVRepublika https://t.co/k1yIUK8lQq
— Telewizja Republika ???????? #włączprawdę (@RepublikaTV) January 24, 2021
We wrześniu 1940 r., działając w konspiracji, rozpoczął naukę w Państwowej Szkole Budowy Maszyn, którą ukończył wiosną 1942 r., zaś jesienią zaczął studiować na konspiracyjnej Politechnice Warszawskiej. Na przełomie 1942 i 1943 r. przerwał studia ze względu na działalność konspiracyjną.
Wiosną 1941 r. razem z grupą harcerzy z 23 WDH wstąpił do Szarych Szeregów, a rok później objął w Okręgu "Południe" Chorągwi Warszawskiej komendę nad hufcem "Mokotów Górny", z którym uczestniczył w akcjach przeprowadzanych w ramach Organizacji Małego Sabotażu "Wawer". Został podharcmistrzem, przyjmując pseudonim instruktorski „Kajman”. W sierpniu tego samego roku został elewem II turnusu Zastępczego Kursu Szkoły Podchorążych Rezerwy Piechoty, organizowanego przez Okręg Warszawski AK. Kurs ukończył z początkiem 1943 r. ze stopniem podchorążego.
Uczestniczył w wielu akcjach bojowych i dywersyjnych Kedywu KG AK, m.in. w akcji "Wieniec II" - wysadzenia niemieckiego pociągu wojskowego pod Kraśnikiem, w noc sylwestrową 1942/1943 r., w akcji "Bracka" 2 lutego 1943 r. - zbrojnej ewakuacji lokalu konspiracyjnego, a także w słynnej akcji "Arsenał" 26 marca 1943 r., w czasie której z rąk Gestapo uwolniono grupę więźniów, wśród nich Jana Bytnara „Rudego”.
„Zośka” był również wykonawcą kilku akcji likwidacyjnych w okupowanej Warszawie – wymienić można tu chociażby akcję z 15 stycznia 1943 r., kiedy to zastrzelił volksdeutscha Ludwika Herberta w jego mieszkaniu na Saskiej Kępie. W maju tego samego roku był uczestnikiem zamachu na funkcjonariusza Gestapo Herberta Schultza na ul. Polnej. 15 sierpnia 1943 r. zdobył stopień harcmistrza.
Poległ pięć dni później w ataku na niemiecką strażnicę graniczną w Sieczychach.
Tadeusz Zawadzki został odznaczony Orderem Virtuti Militari V klasy oraz dwukrotnie Krzyżem Walecznych. Na jego cześć 1 września 1943 r. nazwano nowy batalion harcerski złożony z członków Grup Szturmowych.
Polecamy Nasze Programy
Wiadomości
Komentator TVN ZSZOKOWAŁ na wizji: „Ostatnie komunikaty są tak samo wiarygodne jak te z kancelarii premiera”
Stefaniuk: Prokurator, który zatrzymał Romanowskiego, dalej prowadzi sprawę, a powinien być odsunięty
Najnowsze
Warszawska afera śmieciowa, czyli największy problem Rafała Trzaskowskiego
Komentator TVN ZSZOKOWAŁ na wizji: „Ostatnie komunikaty są tak samo wiarygodne jak te z kancelarii premiera”
Stefaniuk: Prokurator, który zatrzymał Romanowskiego, dalej prowadzi sprawę, a powinien być odsunięty
SKW pod ostrzałem – kulisy decyzji wobec gen. Gromadzińskiego i prof. Cenckiewicza