- To będzie ważny rok dla weteranów Armii Krajowej - przypomina szef Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk. W lipcu i sierpniu upłynie 75 lat od dwóch powstań, które miały na celu wyzwolenie Polski spod okupacji niemieckiej, 7 lipca 1944 roku rozpoczęła się na Wileńszczyźnie operacja "Ostra Brama", zaś 1 sierpnia 1944 roku wybuchło Powstanie Warszawskie.
Jan Józef Kasprzyk zapowiada godne upamiętnienie obu zrywów. - Pragniemy aby weterani walk o niepodległość w lipcu mogli pojechać na Wileńszczyznę i w Krawczunach oraz w Wilnie oddać hołd swoim kolegom, którzy polegli w 1944 roku w walce z Niemcami - mówił szef Urzędu. Były to walki żołnierzy Wileńskiego i Nowogródzkiego Okręgu AK z Niemcami. Oddziały dowodzone przez pułkownika Aleksandra Krzyżanowskiego "Wilka" zamierzały przejąć Wilno przed wkroczeniem Armii Czerwonej.
- Równie ważne będzie uczczenie bohaterów Powstania Warszawskiego - największego zbrojnego zrywu w okupowanej Europie - które było kolejnym wielkim wołaniem o wolną Polskę, o to, że musi ona istnieć, i że nie ma sprawiedliwej Europy bez Polski suwerennej na mapie świata - tłumaczył Jan Józef Kasprzyk.
Inne ważne rocznice poświęcone będą między innymi powstaniu Polskiego Państwa Podziemnego, w tym Armii Krajowej, która wywodzi się z powstałej w nocy z 26 na 27 września 1939 roku organizacji Służba Zwycięstwu Polski, przekształconej rok później w Związek Walki Zbrojnej.
W związku z tymi rocznicami w szczególny sposób upamiętniony zostanie dowódca Armii Krajowej, Komendant Główny Związku Walki Zbrojnej, generał Stefan Rowecki "Grot". Uroczystości planowane są na terenie dawnego niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Sachsenhausen w Niemczech, gdzie w 1944 roku został zamordowany.
W tym roku Urząd do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych planuje również w szczególny sposób uczcić generała Kazimierza Sosnkowskiego - najbliższego współpracownika Józefa Piłsudskiego i założyciela Związku Walki Czynnej, w latach II wojny światowej Naczelnego Wodza Polskich Sił Zbrojnych. Po wojnie generał mieszkał w Kanadzie, gdzie zmarł w 1969 roku.