Kilkaset lub nawet kilka tysięcy Żydów uratowali przedstawiciele polskiej ambasady w Szwajcarii w czasie II wojny światowej. Robili to, podrabiając dla nich paszporty państw z Ameryki Łacińskiej, głównie Paragwaju. Wczoraj w Belwederze zostało zaprezentowane tzw. archiwum Eissa, w którym znalazły się materiały dokumentujące tę akcję. W uroczystościach wzięli udział m.in. prezydent Andrzej Duda oraz wicepremier Piotr Gliński.
Niemcy, rozpoczynając drugą wojnę światową, miały jasno określone zamiary wobec Polaków oraz Żydów: obie te narodowości miały zniknąć z powierzchni ziemi. Nasze ziemie zostały zajęte przez okupanta i wówczas wydawało się, że państwo polskie przestało istnieć, ale to nieprawda. Istniał polski rząd na uchodźstwie, działała również polska dyplomacja, zarówno w krajach sojuszniczych, jak i w neutralnych. I to właśnie przedstawiciele polskiej ambasady w Szwajcarii zapisali się na kartach historii jako ci, którzy z wielkim poświęceniem ratowali Żydów z Holokaustu. Podrabiali dla nich paszporty krajów Ameryki Łacińskiej, głównie Paragwaju.
Wczoraj w Belwederze w Warszawie zostało zaprezentowane tzw. archiwum Eissa, w którym znajdują się materiały dokumentujące akcję ratunkową prowadzoną w okresie II wojny światowej w Szwajcarii przez ówczesnego polskiego ambasadora Aleksandra Ładosia i jego podwładnych oraz współpracujące z nimi organizacje żydowskie. W uroczystościach wzięli udział m.in
Autor: Jan Przemyłski