Przejdź do treści
8:35 Psychologia znów była najpopularniejszym kierunkiem wybieranym przez przyszłych studentów podczas tegorocznej rekrutacji na Uniwersytecie Łódzkim. O jedno miejsce na tym kierunku ubiegało się blisko 15 osób
7:49 Minister obrony RFN Pistorius oświadczył, że Niemcy nie będą w stanie przekazać Ukrainie kolejnych systemów obrony powietrznej Patriot, ponieważ w kraju pozostało ich tylko 6. Pistorius wykluczył też dostarczenie Ukrainie rakiet dalekiego zasięgu Taurus
7:30 Pożar hali produkcyjno-magazynowej w Mińsku Mazowieckim został opanowany, trwa dogaszanie ognia – informuje Państwowa Straż Pożarna. Rzecznik PSP starszy brygadier Karol Kierzkowski podkreślił, że akcja może potrwać wiele godzin
22:12 RCB wydało ostrzeżenie skierowane do mieszkańców powiatu mińskiego: "Nie zbliżaj się do miejsca pożaru. Nie otwieraj okien. Śledź komunikaty służb”
Wydarzenie Poseł Dorota Arciszewska-Mielewczyk oraz Klub „Gazety Polskiej” Kościerzyna zapraszają na spotkanie z posłami Mariuszem Goskiem oraz Dariuszem Mateckim, 21 lipca, godz. 16.30, ul. 3 maja 9, Kościerzyna.
Wydarzenie Poseł Agnieszka Wojciechowska van Heukelom oraz Klub "Gazety Polskiej" Łódź Górna zapraszają na spotkanie z Jackiem Saryuszem Wolskim, 14 lipca, godz. 18:00, ul. Piotrkowska 143, Łódź
Wydarzenie Wiec poparcia dla Ryszarda Majdzika. 14 lipca (poniedziałek), godz. 12:30 pod Sądem Rejonowym, ul. Przy Rondzie 7, Kraków
Wydarzenie USA: Kluby Gazety Polskiej Nowym Jorku zapraszają 23 lipca o godz. 19.00 Polonię na spotkanie autorskie z europosłem Danielem Obajtkiem, które odbędzie się w Cracovia Manor, Wallington, NJ07057
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!

Ochotnik do Auschwitz. 80 lat temu Rotmistrz Witold Pilecki dał się zaaresztować i wywieźć do Oświęcimia

Źródło: Twitter, Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku (@muzeum1939)

19 września 1940 roku rotmistrz Witold Pilecki dobrowolnie wszedł w "kocioł" podczas łapanki na warszawskim Żoliborzu. W ten sposób bohater planował dostać się do Auschwitz, by wykonać specjalną misję zleconą mu przez Polskie Państwo Podziemne – sporządzenie raportu o sytuacji w obozie i zorganizowanie tam ruchu oporu.

- Dnia 19 września 1940 roku godzinie 6.00 rano szedłem sam i na rogu Alei Wojska i Felińskiego stanąłem w piątki ustawiane przez esesmanów z łapanych mężczyzn" - pisał Pilecki w swoim pierwszym raporcie, który sporządził po ucieczce z Auschwitz w kwietniu 1943 roku.

Złapanych mężczyzn załadowano na Placu Wilsona w ciężarówki i przewieziono do budynku byłych koszar Szwoleżerów na Ujazdowie.

- Po spisaniu danych personalnych w zorganizowanym tam prowizorycznie biurze i odebraniu ostrych przedmiotów (pod groźbą zastrzelenia, jeśli się potem u kogoś bodaj żyletka znajdzie) wprowadzono nas na ujeżdżalnię, gdzie pozostawaliśmy przez 19 i 20 września" - pisał Pilecki.

Pojmani mężczyźni spali na gołej ziemi, bez dachu nad głową. Plac oświetlały reflektory. Esesmani w czterech narożnikach mieli broń maszynową. Pilecki wspominał też o procederze wykupywania za łapówki więźniów przez ich rodziny.

Rankiem 21 września pozostałych więźniów wsadzono do ciężarówek i pod eskortą motocykli z bronią maszynową odwieziono na Dworzec Zachodni. Tam zostali wsadzeni do bydlęcych wagonów. 

- W wagonach tych przedtem widocznie musieli wieźć wapno, gdyż cała podłoga była nim wysypana. Wagony zamknięto. Wieziono dzień cały. Pić ani jeść nie dali. Zresztą jeść nikt nie chciał. Mieliśmy, wydany dnia poprzedniego chleb, którego wtedy ani jeść ani cenić nie umieliśmy. Chciało się nam tylko bardzo pić. Wapno pod wpływem wstrząsów rozdrabniało się w pył. Unosiło się w powietrzu, drażniło nozdrza i gardło - pisał Pilecki.

Więzień nr 4859

- Zgiełk i jazgot głosów zbliżał się stopniowo. Nareszcie gwałtownie otwarto drzwi naszego wagonu. Oślepiły nas reflektory skierowane we wnętrze. - Heraus! rrraus! rrraus! - padały wrzaski, a kolby esesmanów spadały na ramiona, plecy i głowy kolegów. Pędzono nas przed siebie, ku większej ilości skupionych świateł…. Zbliżaliśmy się do bramy, umieszczonej w ogrodzeniu z drutów, na której widniał napis: Arbeit macht frei" - pisał Rotmistrz.

Pilecki trafił do obozu w nocy z 21 na 22 września. Mimo głodu, chorób i ciągłego niebezpieczeństwa, rotmistrz pracował z tytanicznym wysiłkiem. Przygotował pierwszą tajną notę na temat ludobójstwa w Auschwitz. Zorganizował w Auschwitz Związek Organizacji Wojskowych (ZOW). Więźniowie, głównie byli żołnierze, tworzyli tzw. piątki. Każda taka grupa rozbudowywała swoją siatkę konspiracyjną, nie wiedząc nic o istnieniu innych "piątek". Był to oryginalny pomysł Pileckiego. Później ZOW był budowany na wzór organizacji wojskowych. Jego dowódcą został płk Kazimierz Heilman-Rawicz z ZWZ-AK. ZOW - wedle zamysłu Pileckiego - miał przygotować powstanie w obozie.

Rotmistrz nie ograniczał się tylko do działalności wywiadowczej i konspiracyjnej. Doprowadził do porozumienia organizacji politycznych działających w Auschwitz. Do symbolicznego spotkania doszło w Wigilię 1941 roku. Uczestniczyli w nim m.in. działacz lewicowy, były poseł i więzień brzeski Stanisław Dubois oraz Jan Mosdorf, przywódca Obozu Radykalno-Narodowego.

Pod fałszywym nazwiskiem

Rotmistrz wylegitymował się podczas łapanki jako Tomasz Serafiński. Dokumenty, dostarczone Pileckiemu przez fałszerzy Polskiego Państwa Podziemnego, zawierały dane człowieka, który według władz podziemnych mieszkał przed wojną w Krakowie i zginął wskutek odniesionych ran jeszcze we wrześniu 1939 roku.

Dopiero w Auschwitz Pilecki dowiedział się, że prawdziwy Tomasz Serafiński żyje i działa w konspiracji. Rotmistrz planował już wówczas ucieczkę z obozu, bo groziło mu rozpracowanie przez niemieckich strażników i wywózka do Rzeszy. Wiedział, że jego ucieczka może sprowadzić na prawdziwego Serafińskiego kłopoty. Właśnie dlatego, zaraz po tym, jak w nocy z 26 na 27 kwietnia 1943 Pilecki uciekł wraz z dwoma współwięźniami z obozu, pierwszym celem Rotmistrza było odnalezienie Serafińskiego i ostrzeżenie go przed grożącym mu niebezpieczeństwem.

- Jestem Witold Pilecki, zbiegły z Oświęcimia, gdzie przebywałem pod nazwiskiem Tomasza Serafińskiego i przyszedłem porozumieć się z nim oraz zwrócić nazwisko, sądząc, że nie przyniosłem mu ujmy w ciągu 3 lat więzienia"- powiedział Pilecki, gdy 3 maja 1943 przekroczył próg domu państwa Serafińskich.

Tomasz Serafiński ps. Lisola pełnił wówczas funkcję zastępcy komendanta AK w Wiśliczu. Oficer pomógł Pileckiemu w kontakcie z oddziałami AK. Rotmistrz przedstawił plan ataku na obóz, jednak nie zyskał on akceptacji. Wobec tego Pilecki wrócił do Warszawy i rozpoczął pracę konspiracyjną w Kedywie AK.

Serafiński tymczasem trafił w niemieckie ręce. Był przetrzymywany przez trzy tygodnie. Dopiero po tym czasie udało mu się przekonać okupantów, że nie jest uciekinierem z Auschwitz.

#OTD 80 lat temu Witold Pilecki dał się zaaresztować w jednej z łapanek przeprowadzanych przez Niemców w Warszawie i po kilku dniach wraz z innymi zatrzymanymi trafił do niemieckiego obozu koncentracyjnego w Auschwitz.

Więcejhttps://t.co/DX6MuMstdB

Fot. arch. J. Pawłowicza. pic.twitter.com/gkJ0ABCVdA

— Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku (@muzeum1939) September 19, 2020
polskieradio24.pl, Twitter

Wiadomości

Biskup o rekonstrukcji rządu: będzie, bo trudno się z tego wycofać

WP ujawnia: Giertych w sprawie „Buddy”. Groźby, e-maile, naciski

Dziś zakończy się misja załogi Ax-4. Astronauci wracają na Ziemię

Zmarł sześć lat temu. Zwłoki odkrył komornik

Granica polsko-litewska. Zatrzymano i kurierów i migrantów!

Badanie rosyjskich wpływów. Zapomnieli o Tusku

Wulkan Iliamna na Alasce: przerwał 100 lat milczenia

Lista grozy Kremla: tajemnicza fala zgonów rosyjskich elit

Przełomowe spotkanie Rutte-Trump? NATO i USA przed kluczową decyzją

Niewiarygodne odkrycie: to one zmieniają położenie biegunów Ziemi!

Edyta Górniak pod kroplówką! Pokazała zdjęcie z detoksu

Gigantyczne wsparcie dla Moskwy. Ponad 12 milionów pocisków

Katastrofa małego samolotu na lotnisku w Londynie

Coraz trudniej uwierzyć w przypadki. Hala w Mińsku Mazowieckim objęta potężnym pożarem. WIDEO

Gontarz: tylko około 13% nielegalnych migrantów, którzy dotarli do Niemiec, podjęło stałą pracę

Najnowsze

Biskup o rekonstrukcji rządu: będzie, bo trudno się z tego wycofać

Granica polsko-litewska. Zatrzymano i kurierów i migrantów!

Badanie rosyjskich wpływów. Zapomnieli o Tusku

Wulkan Iliamna na Alasce: przerwał 100 lat milczenia

Lista grozy Kremla: tajemnicza fala zgonów rosyjskich elit

WP ujawnia: Giertych w sprawie „Buddy”. Groźby, e-maile, naciski

Dziś zakończy się misja załogi Ax-4. Astronauci wracają na Ziemię

Zmarł sześć lat temu. Zwłoki odkrył komornik