Przejdź do treści
09:36 Chiny i Stany Zjednoczone ogłosiły we wspólnym oświadczeniu, wydanym po rozmowach w Szwajcarii, że obie strony zobowiązały się do zawieszenia od 14 maja na 90 dni części ceł na import
09:29 Caritas Polska na pomoc w Jemenie przekaże w tym roku ok. miliona dolarów
09:11 Szef MSZ zdecydował o wycofaniu zgody na działanie konsulatu Rosji w Krakowie - w związku z dowodami na udział rosyjskich służb w podpaleniu centrum handlowego przy ul. Marywilskiej
09:05 Krajowy Rejestr Długów (KRD): zadłużenie sektora przemysłowego wzrosło w ciągu roku o 164 mln zł i wynosi obecnie 1,27 mld zł. Wzrosła też liczba dłużników - obecnie jest ich 23,8 tys.
08:02 W miejscowości Piecki pod Mrągowem w poniedziałek rano auto prowadzone przez pijanego kierowcę wjechało na chodnik i śmiertelnie potrąciło 29-lakta, który nim szedł
07:37 USA: ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną, a traderzy czekają na szczegóły weekendowych rozmów handlowych pomiędzy USA a Chinami po tym, jak oba kraje poinformowały o postępie w negocjacjach mających na celu deeskalację wojny handlowej
CPAC Polska 2025 Największe wydarzenie konserwatywne w Polsce! 27 Maja 2025, Rzeszów-Jasionka. Bilety można kupić już dziś na stronie: cpacpolska.pl
Wydarzenie 16:20 - konferencja prasowa - posłowie Morawiecki, Horała, Kmita, Osuch - Bukowno ul. Kolejowa/Niepodległości (tuż przy nowym wiadukcie kolejowym)
Wydarzenie Olkusz - spotkanie z mieszkańcami z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego oraz ministra Marcina Horały - 17:00 (os. Pakuska / Klub Przyjaźń ) ul. Legionów Polskich 14
Wydarzenie Chrzanów - spotkanie z mieszkańcami z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego oraz ministra Marcina Horały - 18:30 (sala Miejskiego Ośrodka Kultury i Sztuki) ul. Broniewskiego 4
Spotkanie Klub "Gazety Polskiej" Gdańsk II i Banino zapraszają na spotkanie z prof. Andrzejem Nowakiem pt."Tysiąc lat i co dalej? Polska historia i współczesne wyzwania", 12 maja (poniedziałek), g. 18, Sala Akwen, ul. Wały Piastowskie 24, Gdańsk
Spotkanie Klub „Gazety Polskiej” Lębork zaprasza na koncert barda Strefy Wolnego Słowa Pawłem Piekarczykiem, 12 maja (poniedziałek), g. 17.00, ul. Krzywoustego 1, świetlica, były budynek ABB, Lębork
Spotkanie Mateusz Morawiecki, Waldemar Buda, Michał Dworczyk, Piotr Müller zapraszają we wtorek, 13 maja, o godz. 18, do Miejskiego Centrum Kultury w Bełchatowie (pl. Narutowicza 1A) na "Konwencję prawdziwego Rafała Trzaskowskiego"
Spotkanie Klub „Gazety Polskiej” Rawa Mazowiecka II zaprasza na spotkanie z dziennikarzem śledczym TV Republika Piotrem Nisztorem, 13 maja (wtorek), g. 17.30, Miejski Dom Kultury im. Danuty Siedzikówny "Inki", ul. Krakowska 6C, Rawa Mazowiecka
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Częstochowa zaprasza na spotkanie otwarte z dziennikarzem TV Republika Karolem Gnatem, 15 maja (czwartek), g. 18, Aula Tygodnika „Niedziela” ul. 3 maja 12, Częstochowa
Spotkanie Klub „Gazety Polskiej” w Ciechocinku zaprasza na spotkanie z redaktorem Tomaszem Sakiewiczem oraz Pawłem Piekarczykiem 15 maja o godz. 18.00 w Restauracji Teatralna (ulica Mikołaja Kopernika 2, Ciechocinek)
Protest 14 maja w środę o godz. 17:00 na Placu Matejki w Krakowie odbędzie się Protest Przeciwko Likwidacji Państwa Polskiego i Nielegalnej Migracji
Wydarzenie Klub Gazety Polskiej w Piotrkowie Trybunalskim zaprasza 15.05. (czwartek) o godz.18.30 w Piotrkowie Trybunalskim na Rynku Trybunalskim na Marsz przeciw CIC i nielegalnym imigrantom
Spotkanie Klub "Gazety Polskiej" Kielce-Centrum zaprasza na spotkanie otwarte z prof. Janem Majchrowskim. 16 maja (piątek), g. 18. Wojewódzka Biblioteka Publiczna ul. Ściegiennego 13, Kielce
Spotkanie Klub Gazety Polskiej Poznań zaprasza na spotkanie z Robertem Bąkiewiczem, szefem Ruchu Obrony Granic 16 maja br. o 18:00 Hotel Mercure ul. Roosevelta 20 Poznań
Spotkanie Klub „Gazety Polskiej” Środa Wielkopolska zaprasza na spotkanie z red. nacz. ”GP”, ”GPC”, prezesem Republiki Tomaszem Sakiewiczem, oraz Pawłem Piekarczykiem. 21 maja (środa), g. 17, Biblioteka Publiczna Plac Zamkowy 7, Środa Wielkopolska
NBP NBP informuje: Prof. Adam Glapiński, Prezes NBP: „Polska ma już 509 ton złota – więcej niż Europejski Bank Centralny! To dowód na skuteczną strategię, która wzmacnia wiarygodność Polski i buduje bezpieczeństwo finansowe obywateli"

82 lata temu zmarł wybitny Polak Józef Piłsudski. Przypominamy jego myśl o ... wielkości Polski! PRZECZYTAJ!

Źródło:

82 lata temu, 12 maja 1935 r. o godz. 20.45, zmarł w Belwederze marszałek Józef Piłsudski. W czasie uroczystości pogrzebowych na Wawelu prezydent Ignacy Mościcki mówił: "Cieniom królewskim przybył towarzysz wiecznego snu. Skroń jego nie okala korona, a dłoń nie dzierży berła. A królem był serc i władcą doli naszej".

Rok 1903, rok wyjścia „Myśli nowoczesnego Polaka” R. Dmowskiego, przyzwyczajono się uważać za punkt zwrotny w dziejach opinii polskiej. Książka Dmowskiego, która wywołała nadzwyczaj żywy odgłos, miała ponoć zakończyć erę wpływów konserwatywnych, a rozpocząć erę „narodowych", nacjonalistycznych. Twierdzenie tendencyjne, nieprawdziwe, złe. Nacjonalizm w tym znaczeniu, że dobro i siłę Narodu stawia się jako jeden z celów Państwa, istniał zawsze w obozie konserwatywnym i istnieje jeszcze dzisiaj. Różnica zasadnicza między polskim konserwatyzmem, a nacjonalizmem, między szkołą Bobrzyńskiego i Mackiewicza, a szkołą Dmowskiego leży nie w celu, który u obu jest ten sam, lecz w środkach, które do tego celu do wielkości Narodu prowadzić mają. Środki, za pomocą których cel ma być urzeczywistniony, różnią się diametralnie, a zasadnicza różnica miedzy niemi leży w pojmowaniu stosunku interesów Państwa do bezpośredniego interesu ekspansji narodowej. Oczywiście mowa tu o różnicach obu ideologii w ich poglądach na cele i środki polityki zagranicznej i stosunku do innych narodowości, a nie o różnicach przekonań społecznych.

Szkoła konserwatyzmu polskiego głosi, a my solidaryzujemy się z nią w tym wypadku zupełnie, że siła narodu, jego znaczenie w hierarchii międzynarodowej zależy wyłącznie od siły Państwa, które reprezentuje dany naród. Państwo jest niejako dźwigarem, za pomocą którego naród jest w stanie utrzymać się i rozszerzyć swój stan posiadania. W ogólnej walce o byt walczą bezpośrednio nie narody, lecz państwa. Im który naród posiada silniejsze państwo, tern wyższe stanowisko zajmuje w ogólnej hierarchii narodów i tern łatwiej potrafi się obronić. Naród polski w ciągu wojny światowej żadnej prawie nie odegrał roli. Pochodziło to stąd, że nie posiadał on swego państwa. Dziś naród polski pod względem liczby i wartości kulturalnej od roku 1914 ani się nie cofnął, ani nie postąpił naprzód. Przypuszczamy jednak, że gdyby dzisiaj doszło do nowej wojny światowej, odegrałby bardzo poważną rolę. Własności narodu się nie zmieniły, zmieniło się państwo i zatem poszła zmiana znaczenia narodu.

Przykład powyższy nie wystarcza jednak. Prawa metodologii naukowej nie pozwalają na podstawie jednego faktu szczegółowego stawiać sądów ogólnych. Gdybyśmy chcieli postępować drogą indukcji naukowej. Musieli byśmy czytelnikowi przedstawić tutaj wszystkie wypadki, w których wzrost znaczenia Narodu zależał w ogromnej mierze od wzrostu siły państwa. Byłaby to oczywiście historia powszechna w jednym artykule. Z konieczności musimy więc ograniczyć się do zmniejszonego dowodu i przedstawić stosunkowo niewielką ilość przykładów, które by można mnożyć ad infinitum.

Spójrzmy więc na historię starożytną. Taka Macedonia. Czy zmieniło się coś w wartości narodu macedońskiego od czasu panowania ojca Filipa II do początku Aleksandra Wielkiego. Możemy śmiało sądzić, że nie. Naród macedoński nie zrobił się przez ten krótki okres ani gorszy, ani lepszy. Narody nie zmieniają się w ciągu kilkunastu lat. W znaczeniu Narodu macedońskiego zaszła jednak w tym samym okresie niesłychana zmiana. Ze szczepu ogólnie pogardzanego i nie odgrywającego żadnej roli, wzniósł się na najwyższy szczebel hierarchii, stał się Narodem, rządzącym przez pewien czas całym ówczesnym cywilizowanym światem. Gdzie tkwi przyczyna tego stanu rzeczy? Oczywiście w państwie, w niezwykłej ewolucji, jaką przeszła polityka zagraniczna i armia macedońska, te dwa zasadnicze narzędzia racji stanu, w tym okresie. Naród rzymski przed pierwszą wojną punicką był nieznany i grał w koncernie międzynarodowym bardzo nikłą rolę. Czy cechy narodu rzymskiego zmieniły się na lepsze w ciągu stu lat od 260 do 160 roku? Ogólna opinia historii przyznaje, że zmieniły się one na gorsze. Mimo tego. że obroku 260 do 160 naród rzymski przeszedł taką ewolucję, jednocześnie przeszedł inną, która go powiodła do panowania nad światem. Przyczyna tego leży w jednoczesnym olbrzymim wzroście państwowości rzymskiej. Przerzucając się do nowszych czasów weźmy np. takich Niemców. Niemcy w roku 1807, to naród absolutnie bezsilny, poddający się każdemu skinieniu Napoleona. W 70 lat później, w czasie kongresu berlińskiego w 1877 r. te same Niemcy dyktowały całej Europie pokój rosyjsko-turecki. Czy może Naród niemiecki stał się przez ten czas bardziej dzielny lub liczny? Nic takiego wprawdzie nie zaszło, lecz za to zmieniła się na lepsze potęga państwa niemieckiego, a potęga państwa musi zawsze pociągnąć za sobą wzrost znaczenia narodu. Przykłady podobne można by mnożyć ad infinitum. Domyślam się, że czytelnik ma już na myśli np. Polskę za Bolesława Chrobrego i za Mieczysława II, Węgry za Andrassy'ego i za Bethleria, Hiszpanię za Karola V i za Filipa III, Prusy za Fryderyka Wilhelma I i za Fryderyka II i tyle innych przykładów, które najwyraźniej okazują, że siła narodu zależy od państwa. Zaznaczam, że siłę narodu bierzemy tutaj według określenia R. Dmowskiego, to znaczy za kryterium jej przyjmujemy sytuację danego narodu w międzynarodowej walce o byt.

Oczywiście w pewnej mierze potęga państwa również zależy od charakteru i właściwości narodu. Urabianie charakteru narodowego i kształtowanie go nie należy jednak do dziedziny polityki zagranicznej. W tej zaś chwili chodzi nam specjalnie o problemy stosunków międzynarodowych, to znaczy o kwestię, ku czemu przede wszystkim ma dążyć polityka zagraniczna, jeżeli pragnie siły narodu jako celu najwyższego, lub jako jednego z najwyższych celów. Otóż na podstawie powyższego rozumowania indukcyjnego, to znaczy na podstawie historii, na której w ogóle chcielibyśmy oprzeć naszą ideologię, dochodzimy, razem ze szkołą konserwatywną, do przekonania, że jeżeli chcemy wielkości narodu, musimy dążyć do siły państwa. Jeżeli uznajemy siłę narodu za jeden z ostatecznych celów, musimy prowadzić politykę nie inną, tylko bezwzględnie państwową, politykę racji stanu To co sprzeciwia się interesowi państwa, osłabia je, musi być także przeciwne interesom narodu.

Tej zasady, która jest jednym z kamieni węgielnych naszego historycznego systemu me mogą czy nie chcą zrozumieć narodowi demokraci. Aczkolwiek uznają oni bowiem czasami konieczność siły państwa dla siły narodu, to jednak, gdy przychodzi konflikt między interesem państwa, a interesem bezpośredniej ekspansji narodowej, wybierają ten ostatni. -Bijącą w oczy nielogiczność takiego postępowania próbuje się wyminąć na podstawie twierdzenia, że interes ekspansji narodowej nie może stać w sprzeczności z interesem państwa ze względu na to, że siła państwa zależy od ekspansji narodowej, i tak w kółko. Błędność tego twierdzenia wykazują jasno przykłady historyczne. Klasycznym przykładem sprzeczności interesów ekspansji narodowej i państwa jest polityka Cavoura w 1860 roku. Gdy Cavour zrozumiał, że w interesie państwa włoskiego jest odstąpienie Nizzy i Sabaudii Francji, a więc w konsekwencji rezygnacja z włoskiego stanu posiadania w tych prowincjach, wbrew bezwzględnemu oporowi nacjonalistów z Garibaldim na czele, postanowił to przeprowadzić. Dzisiaj Nizza jest francuską. Ale przez zezwolenie Napoleona III na zjednoczenie Włoch, uzyskane właśnie za tą cenę i przez potężne wzmocnienie państwa włoskiego, Włochy z jednego z najsłabszych narodów w 1860, stały się wkrótce potem, jednym z najsilniejszych w Europie. Konflikt między bezpośrednim interesem narodowym, a interesem państwowym rozwiązał Cavour na rzecz państwa i tern najlepiej przysłużył się narodowi. Kto zagłębi się w historię, przekona się, że tak było zawsze i wszędzie. Wybierając przykłady na chybił trafił, poleciłbym szanownemu czytelnikowi przestudiowanie fatalnego wpływu, jaki wywarła na losy narodu węgierskiego nacjonalistyczna polityka hr. Tiszy, który za nic nie chciał uwzględniać interesów państwowości austrowęgierskiej i patrzał tylko na partykularne węgierskie.

Historia jasno wykazuje, że jeżeli zachodzi konflikt między interesem państwa a bezpośrednim interesem ekspansji narodowej, dla dobra samego narodu należy pójść po linii interesów państwa. Właśnie nieuznawanie tej zasady przez narodową demokrację powoduje powstanie dwóch sprzecznych koncepcji imperialistycznych, imperializmu państwowego, który wychodząc ze założenia, że znaczenie narodu zależy od siły [państwa, domaga się uwzględnienia przede wszystkim interesów tego ostatniego, i imperializmu nacjonalistycznego, dążącego do ekspansji narodowej, bez względu na interes państwa.

II.

Do sporu między powyższymi dwoma koncepcjami sprowadzić się dadzą wszystkie prawie różnice w zapatrywaniach na politykę mniejszościową i na politykę zagraniczną, między tymi którzy, jak dotychczas, bez względu na przekonania społeczne, kontynuują myśl państwową konserwatystów krakowskich i szkołę Dmowskiego.

Narodowi demokraci głoszą imperializm nacjonalistyczny. Imperializm ten ma polegać na spolonizowaniu naszych kresów wschodnich. Przyłączaniu jakichś dalszych obszarów do Polski sprzeciwiają się narodowi demokraci ze względu na to, że wówczas Polska nie mogłaby „strawić" (czytaj spolonizować) tak wielkich terytoriów. Pogląd ten ma poprzeć ad hoc stworzona interpretacja dziejów Polski, z której ma wynikać, że przyczyną upadku była ekspansja państwowa na Wschód. Nad tą interpretacją nie możemy w tej chwili dłużej się zatrzymywać, zauważymy tylko, że została ona już dostatecznie zbita przez fachową historię z profesorem Haleckim, wybitnym specjalistą od dziejów unii Jagiellońskiej, na czele.

W powyższych poglądach nie ma zupełnie mowy o interesie państwa, a jak wiemy, los narodu polskiego zależy przede wszystkim od losu państwa. Jeśliby państwo polskie upadło i Polska dostała się w ręce bolszewików, wówczas naród polski upadłby jeszcze niżej, jak w czasach porozbiorowych. Otóż polityka ekspansji bezwzględnie polonizacyjnej na kresach wschodnich jest dla państwa polskiego szkodliwa z dwóch względów. Przede wszystkim metody eksternizacyjne musiałyby rozgoryczyć w najwyższym stopniu ludność ukraińską i białoruską przeciw państwowości polskiej, wiadomo zaś powszechnie, że państwo jest tern silniejsze, im więcej ma obywateli usposobionych dla siebie życzliwie i im mniej usposobionych wrogo. Na podstawie doświadczeń historycznych można uważać za rzecz pewną, że za pomocą urzędowej polonizacji udałoby się spolonizować tylko minimalny odsetek ludności. Z drugiej strony wszelkie prześladowania przyczyniają się jedynie do rozbudzenia tern wyższej świadomości narodowej u ludów prześladowanych. To jest jeden powód, dla którego uważamy program ekspansji nacjonalistycznej na Kresach wschodnich za szkodliwy, istnieje jeszcze powód drugi, bodaj czy nie bez porównania ważniejszy od pierwszego.

Polska stoi wobec nieuniknionej prędzej czy później wolny z Rosją i z Niemcami. Zadaniem polskiej polityki zagranicznej musi być przygotowanie tej niezwykle ciężkiej wojny, w której 30 milionowe państwo polskie znajdzie się między 60 milionowym niemieckim i 100 milionowym rosyjskim. Do wojny tej, do wojny z Rosją, Polska nie może stanąć jak ongiś tyle razy odosobniona, lecz musi poszukać sobie sprzymierzeńców, którzy by pomogli jej do zlikwidowania raz na zawsze niebezpieczeństwa rosyjskiego. Rzuca się wprost w oczy, że Ukraińcy i Białorusini mogliby stanąć jako najcenniejsi sprzymierzeńcy Polski do tej walnej batalii. Odśrodkowe ciążenia tych narodów mogłyby postawić pod znakiem zapytania w ogóle dalsze istnienie mocarstwa rosyjskiego.

Pojedynek polityczny między Polską a Rosją, kto potrafi pozyskać do przyszłej walki narody kresowe, aczkolwiek nie widocznie, zaczyna się odbywać już dzisiaj. Jest to gra na bardzo wielką skalę. Chodzi po prostu o szanse istnienia Państwa polskiego, które między potężną rosyjsko – niemiecką presją zdaje się w przyszłości być bardzo zagrożone. Powyższy postulat pozyskania Ukrainy i Białorusi dla przyszłej nieuniknionej walki z Rosją jest drugim i najważniejszym powodem, dla którego sprzeciwiać się musimy nacjonalistycznemu programowi ekspansji narodowej na wschód. Wynaradawianie Ukraińców i Białorusinów musi ich pchnąć w ramiona Rosji. To ostatnie zaś byłoby rozstrzygającą klęską państwa polskiego. — Zrozumienie tego programu ułatwić może wniknięcie w historię stosunków kozacko – rosyjsko – polskich. Nawet uprzedzonemu badaczowi historia musi pokazać stały wzrost potęgi Państwa rosyjskiego, spowodowany konfliktami Polsko – kozackimi.

Z powyższych powodów musimy uznać program imperializmu nacjonalistycznego za fatalny dla państwa, a co zatem idzie i dla narodu polskiego. Celem naszej polityka na Kresach wschodnich musi być, alby w Polsce nie było irredenty ukraińskiej i białoruskiej, lecz aby irredenta taka była w Rosji.

III.

Zanim przejdziemy do sformułowania programu imperializmu państwowego, przypomnijmy raz jeszcze, że bezpośrednim celem, do którego dążyć musimy za wszelka cenę, jest siła Państwa. Dopiero osiągnięcie tego celu pozwoli na realizowanie innych zamierzeń. Oczywiście postulatem najpierwszym musi być zapewnienie państwu niepodległości na przyszłość. Zdaniem naszym sytuacja Polski, jak zaznaczyliśmy powyżej, między Rosją i Niemcami, jest bardzo niebezpieczna. Jeżeli Polska nie dołoży starań, aby 1) podnieść bardzo znacznie swoją siłą państwową, 2) osłabić również bardzo znacznie siłę swoich wrogów, może w niedalekiej przyszłości znaleźć się w sytuacji co najmniej krytycznej. Jak wiadomo, Niemcy wprawdzie roszczą sobie pretensje tylko do naszych kresów zachodnich, lecz za to Rosja sowiecką chciałaby zagarnąć całą Polskę i nawet ma w pogotowiu rząd z p. Dąbalem na czele. Na „Europę” nie zawsze można zaś liczyć.

Oba powyższe postulaty, zmniejszenie siły naszych wrogów i zwiększenie siły państwa polskiego, dadzą się w wydatnej mierze osiągnąć tylko przez polski imperializm państwowy. Pierwszy postulat ogranicza się właściwie do zmniejszenia za wszelka cenę potęgi Rosji. Co się tyczy Niemiec, to doświadczenie wojny światowej wykazuje dowodnie, że zmniejszenie ich siły jest niezwykle trudne do osiągnięcia i krótkotrwałe. Możliwe jest tylko zmniejszenie niebezpieczeństwa niemieckiego, to zaś ostatnie da się osiągnąć tylko za pomocą potężnego wzmocnienia naszej państwowości na koszt Rosji. Tak wiec zmniejszenie groźnej potęgi naszych nieprzyjaciół, jak wzmocnienie państwa polskiego może nastąpić tylko przez zlikwidowanie mocarstwa rosyjskiego przez ruchy narodowościowe i odpowiednie powiększenie Polski, tzn. przez spełnienie programu imperializmu państwowego. Nadzieja rozbicia Rosji i stworzenia wspólnego interesu młodych narodów kresowych z Polską, to wielkie naczelne zagadnienie naszej państwowości. Jego urzeczywistnienie, to potężne jagiellońskie mocarstwo od Odessy i Charkowa do Kłajpedy i Kowna, jego zaprzepaszczenie, to perspektywa prędszego czy późniejszego zgniecenia Polski między Rosją i Niemcami.

Jako główny argument przeciw programowi imperialistycznemu wysuwa – się ze strony wszechpolskiej twierdzenie; że Polska nie będzie mogła strawić tak wielkich obszarów. — Jest to ciężkie nieporozumienie. Polska nie ma zamiaru „trawić Ukraińców, Białorusinów i Litwinów”. Narodów o wyrobionej świ

pilsudski.org.pl

Wiadomości

Minął rok od najgłośniejszego komunio-wesela w Polsce. Tym razem Rutkowscy ruszają do Częstochowy

W USA ceny ropy rosną. Wszyscy czekają na szczegóły rozmów handlowych USA-Chiny

„Za dużo wycia, to nie ta piosenka”. Karwan ostro krytykowana za wykonanie Wodeckiego

Trzecia Droga poza Sejmem. Nowy sondaż

"Trzaskowskiemu z nieba spadły problemy Nawrockiego". Kolejna ciekawa interpretacja działania służb

Twierdza przy Czerniakowskiej: krew bohaterów, która przemawia - wyjątkowe znalezisko w Warszawie

Debata prezydencka już dziś! Oglądaj transmisję w Republice

Będzie szlak papieski Leona XIV! Poznaliśmy przysmak papieża

Internauci pożegnali prezydent Zabrza. Sieć pełna komentarzy

Tabletki aborcyjne są wielokrotnie groźniejsze dla zdrowia kobiet niż dotąd sądzono!

Le Pen popiera Simiona i oskarża Komisję Europejską

...strzeżcie się agentur. 90 lat temu zmarł Józef Piłsudski

13-latka urodziła dziecko na stacji metra

Wielka Brytania dostarcza Ukrainie atrapy broni w celu dezorientacji Rosji

Niewykazane pieniądze, półświatek i... żona Banasia. "Rz" ujawnia

Najnowsze

Prezydent Zabrza (KO) odwołana!

Trzecia Droga poza Sejmem. Nowy sondaż

"Trzaskowskiemu z nieba spadły problemy Nawrockiego". Kolejna ciekawa interpretacja działania służb

Twierdza przy Czerniakowskiej: krew bohaterów, która przemawia - wyjątkowe znalezisko w Warszawie

Debata prezydencka już dziś! Oglądaj transmisję w Republice

Minął rok od najgłośniejszego komunio-wesela w Polsce. Tym razem Rutkowscy ruszają do Częstochowy

W USA ceny ropy rosną. Wszyscy czekają na szczegóły rozmów handlowych USA-Chiny

„Za dużo wycia, to nie ta piosenka”. Karwan ostro krytykowana za wykonanie Wodeckiego