Przejdź do treści

Gdzie człowiek nie może, tam foka pomoże. Zwierzęta z Antarktydy pomagają w prognozowaniu pogody

Źródło: Pixabay/Georg_Wietschorke

Foki bezpośrednio odczuwają następstwa zmian klimatycznych. Od lat pomagają naukowcom w zrozumieniu wpływu środowiska Antarktydy na resztę świata.

Badacze klimatu często mówią, że nazywają Antarktydę termostatem Ziemi. To dlatego, że skuty lodem kontynent odgrywa kluczową rolę w regulacji zmian pogodowych na całym świecie.

Jednak skrajnie niskie temperatury i odległe położenie nie ułatwiają pracy naukowcom w badaniu wpływu zmian środowiskowych na Antarktydzie na resztę planety. Grupa badaczy z zespołu Sea Mammal Research Unit na University of St. Andrews w Szkocji, zwróciła się o pomoc do stałych rezydentów lodowej krainy, a konkretnie fok. Tym zwierzakom mroźny klimat nie przeszkadza, a w zimnej wodzie potrafią nurkować na głębokość nawet do 900 metrów.

Foki pomagają już od lat

Po wyposażeniu fok w specjalne czujniki naukowcy mogą nie tylko podglądać ich zwyczaje obowiązujące w środowisku naturalnym, ale też gromadzą dane z trudno dostępnych dla człowieka części oceanu. Zebrane informacje pozwalają im dowiedzieć się więcej o Antarktydzie i jej wpływie na zmianę klimatu.

Foki pomagają naukowcom już od 2004 roku. W wodzie polują na nie między innymi orki, za to na lądzie czują się bezpieczne, ponieważ nie grozi im zagrożenie ze strony żadnych drapieżników. To dlatego naukowcy mogą bez problemu zbliżyć się do nich na tyle blisko, żeby zainstalować czujnik. Foki nie boją się, dlatego też nie uciekają.

Zabieg nie wyrzadza krzywdy

Zwierzęta są uspakajane strzałką dmuchawkową, a następnie do ich futra z tyłu głowy przykleja im się czujnik wielkości smartfona. Naukowcy zapewniają, że cały zabieg nie szkodzi fokom i nie wpływa na ich życie społeczne. Mniej więcej po około roku czujnik traci przyczepność i odpada od futra. Osoby odpowiedzialne za znakowanie zwierząt cały czas starają się, żeby proces był jak najkrótszy i nie narażał ich na dodatkowy stres. Aktualnie przyczepienie jednego czujnika trwa maksymalnie do 10 minut. Naukowcy pracują też nad jeszcze mniejszymi sprzętami.

Kiedy foki pływają w oceanie, czujniki zbierają informacje o głębokości, temperaturze i zasoleniu wody w poszczególnych lokacjach. Po wyjściu na powierzchnię, dane są przesłane do naukowców za pośrednictwem satelity. Zebrane informacje są następnie uwzględniane w raportach jednostek odpowiedzialnych za przygotowywanie prognoz pogody, w tym między innymi Brytyjskie Biuro Meteorologiczne i Europejskie Centrum Średnioterminowych Prognoz Pogody.

national-geographic.pl

Wiadomości

Protest we Wrocławiu. "Ręce precz od naszych dzieci" NA ŻYWO

Zalew migrantów z Niemiec. Nawrocki deklaruje: stanę na granicy!

Polityczny bandytyzm w Polsce? Atak na demokratycznie wybrany rząd! | Salonik polityczny

Papież przechodzi następne badania...

Polityka Trumpa jest bardzo racjonalna | Salonik polityczny

Duda z Trumpem, Sikorski z Rubio. Jak przebiegły rozmowy?

Seria wypadków w Tatrach ze względu na trudne warunki

30-letni rekord pobity. Nie było lepszych od Fortunato

Nowy światowy ład | Salonik polityczny

Zaskarżono wyrok dot. śmiertelnego potrącenia dziecka

Post i detoks – Jak oczyścić organizm i poprawić zdrowie? | Żyj lepiej

Baez i Muller w finale w Rio de Janeiro

Duda rozmawiał z Trumpem. Co to oznacza? "Jesteśmy bezpieczni"

Prezydent USA złoży wizytę w Polsce | Przyjaciele Republiki

W górach doszło do kolejnej tragedii. Życia mężczyzny nie udało się uratować

Najnowsze

Protest we Wrocławiu. "Ręce precz od naszych dzieci" NA ŻYWO

Polityka Trumpa jest bardzo racjonalna | Salonik polityczny

Duda z Trumpem, Sikorski z Rubio. Jak przebiegły rozmowy?

Seria wypadków w Tatrach ze względu na trudne warunki

30-letni rekord pobity. Nie było lepszych od Fortunato

Zalew migrantów z Niemiec. Nawrocki deklaruje: stanę na granicy!

Polityczny bandytyzm w Polsce? Atak na demokratycznie wybrany rząd! | Salonik polityczny

Papież przechodzi następne badania...