Fedyszak-Radziejowska: Mamy do czynienia z fasadową demokracją

Artykuł
fot. Telewizja Republika
Telewizja Republika

W programie "Podsumowanie polityczne dnia" udział wzięli socjologowie: prof. Barbara Fedyszak-Radziejowska, prof. Piotr Gliński, prof. Zdzisław Krasnodębski oraz prof. Jacek Kurzępa. Goście Joanny Lichockiej dyskutowali o najważniejszych wydarzeniach 2013 r.

Goście na wstępie skomentowali zajęcie przez Prawo i Sprawiedliwość pierwszego miejsca w sondażach.  - Poziom emocji i podziału politycznego sprawiły, że silny monopol PO wytworzył atmosferę, że będzie to trwały układ, który niby da istnieć opozycji, ale proporcje wyborców PO do wyborców opozycji będą takie, że nic się nie zmieni. Ale się zmieniło - tłumaczyła spadek PO z pozycji lidera Fedyszak-Radziejowska. Z kolei Gliński zwrócił uwagę, że "zmiana sondażu jest istotna, ale to raczej PO osłabło, a PiS zyskał niewiele". - Jest to wynik tego, że PO nie rozwiązuje problemów Polaków związanych z pracą, służbą zdrowia, emeryturami i mieszkaniami - tłumaczył.

Lichocka zapytała socjologów, czy zmiana sondażowa świadczy o przebudzeniu Polaków. Gliński uważa, że rzeczywiście widać istotną zmianę i tłumaczy ją instytucjonowaniem się protestu obywatelskiego, którego początki widzi w 10 kwietnia 2010 r. Fedyszak-Radziejowska uważa zaś, że nie jest to znak przebudzenia się społeczeństwa, a jedynie jego zdolności dostrzegania słabych stron władzy. Jej zdaniem w Polsce mamy do czynienia z fasadową demokracją bez identyfikowania się społeczeństwa z konkretnymi politykami. Dla Kransodębskiego moment zmiany sondaży jest dość niewytlumaczalny, ale obeserwuje on jeszcze inne zjawisko - zmęczenie po stronie kontestującej system Tuska.  - Nowe media na prawicy to jak walenie w mur, są, a Tusk i tak trzyma się władzy. Wiadomo, że PO nie przetrwa, ale pojawi się nowa alternatywa, może koalicja PO-SLD - komentował.

W dyskusji pojawił się wątek protestów na Ukrainie jako inspiracji dla organizowania się młodych ludzi w naszym kraju. - Majdan to nie sukces, to nie jest dobry przykład dla nas, bo Majdan nic nie osiągnął wielkiego - stwierdziła Fedyszak-Radziejowska. Glinśki wszedł w polemikę, mówiąc - to co sie dzieje na Ukrainie, to w sensie polityki pragmatycznej jest rzeczywiście przegrana, ale Majdan wszedł na inny poziom, protestujący uzyskali legitymację, nie wiadomo, dokąd to doprowadzi. Z kolei zdaniem Kurzępy w Polsce nie ma szans na Majdan, bo rząd wypycha młodych z aktywności obywatelskiej. - Czy da się zagospodarować głosy tych, co zawiedli się na PO - pytał socjolog. W jego opinii ważne są trzy czynniki: czas, zaangażowanie młodych w życie społeczno-polityczne poprzez portale społecznościowe i protesty oraz zawierzenie siłom politycznym. - Może dla młodych najlepszym liderem byłby ktoś, kto sam zarobił na swój sukces, a nie został wypchnięty do władzy mechanizmami socjotechnicznymi - mówił.
 

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy