Fala zamieszek w Belfaście. Wśród zatrzymanych nastolatkowie

Artykuł
W zamieszkach obrażenia odniosło 41 funkcjonariuszy
Fot. twitter/Reuters

Północnoirlandzki protokół, który został stworzony w celu utrzymania procesu pokojowego mimo brexitu, wywołuje coraz gwałtowniejsze wystąpienia przeciwników zjednoczenia Irlandii.

Według agencji Reuters, nasilające się w Irlandii Północnej zamieszki mają związek m.in. z rosnącą wśród probrytyjskich unionistów frustracją wywołaną przez pojawienie się pobrexitowych barier handlowych między ich krajem, a resztą Zjednoczonego Królestwa.

Na osiedlach zamieszkanych przez północnoirlandzkich lojalistów dochodzi do starć z funkcjonariuszami PSN. Protestujący, głównie młodzi ludzie, rzucają w policjantów m.in. kamieniami oraz butelkami z benzyną.

- To nie jest protest. To jest wandalizm i próba zabójstwa. Te działania nie reprezentują ani unionizmu, ani lojalizmu. Są one zawstydzające dla Irlandii Północnej i służą jedynie odwróceniu uwagi od prawdziwych sprawców łamania prawa z Sinn Fein. Moje myśli są z kierowcą autobusu - powiedziała szefowa północnoirlandzkiego rządu Arlene Foster.

Według policji, od początku zeszłego tygodnia w zamieszkach obrażenia odniosło 41 funkcjonariuszy. Dodała ona, że grupy przestępcze odpowiedzialne za podsycanie zamieszek wciągają w nie kilkunastoletnie dzieci. Wśród 10 aresztowanych do tej pory osób byli 13- i 14-latek.

W Newtownabbey pod Belfastem podpalono trzy samochody. Policja doliczyła się 30 koktajli Mołotowa, którymi obrzucono policję.

 

Zdecentralizowany rząd regionalny zamierza omawiać kwestie walk na tle religijnym, napaści na policjantów i incydentu podpalenia autobusu, który wcześniej został uprowadzony.

Źródło: reuters.com

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy