Fala krytyki na proputinowskich sportowców. „P*****l się tchórzu”, Żona Usyka uderza w Powietkina

Aleksander Markowski 07-03-2022, 19:18
Artykuł
Rosyjski pięściarz utożsamiany jest jako przyjaciel rządzącego Władimira Putina
Fot.Twitter/MichałBanasiak

Od rozpoczęcia wojny na Ukrainie rosyjscy sportowcy podzielili się wyraźnie na dwa obozy. Jeden z nich zdecydowanie opowiada się przeciwko wojnie, drugi natomiast chwali działania Kremla.

Jednym z czołowych przykładów jest chociażby Aleksandr Powietkin.

- Siła tkwi w prawdzie. Słynne słowa Siergieja Bodrowa dziś wyrażają to, co dzieje się w Ukrainie. Walczyliśmy za prawdę te wszystkie lata, kiedy Słowianie byli eksterminowani w Donbasie. Dlatego popieram decyzje prezydenta Władimira Putina, by walczyć w obronie zwykłych ludzi, zwalczyć nazizm. Każda wojna ma swój koniec. Oby koniec tej nadszedł w najbliższych dniach - przekazał Powietkin. „Meldoniumowy Sasza” poznał się z obecnym prezydentem Rosji na sali treningowej. Putin trenował wtedy judo, a były mistrz świata WBA boks.

Rosyjski pięściarz utożsamiany jest jako przyjaciel rządzącego Władimira Putina. W ostatnich dniach żona jego największego rywala, Oleksandra Usyka, Jekaterina wystosowała dosadny i emocjonalny komentarz odnoszący się do wpisu Powietkina.

- Odezwało się jego braterskie serce. Pier... się, tchórzu - napisała na Instagramie.

Kolejnym przykładem postawy godnej potępienia jest niewątpliwie zachowanie rosyjskiego bobsleisty, Daniiła Kuleszowa. Sportowiec wysłał do rywala z Ukrainy wulgarną wiadomość. - Jeszcze żyjesz? Mam nadzieję, że niedługo bomba spadnie na twój dom – napisał w prywatnej wiadomości.

Prowokacja Kuleszowa nie jest jak widać pierwszym „wybrykiem” ze strony wschodnich sportowców. Wcześniejsze wydarzenia pokroju machania przez skoczków narciarskich rękawiczkami z flagą Rosją, czy chociażby komunikat paraolimpijczyków, którzy zapowiedzieli, że „wracają do kraju bombardować Ukrainę” utwierdzają nas w przekonaniu o zezwierzęceniu oraz całkowitym braku empatii ze strony proputinowskich sportowców.

Źródło: portal TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy