Według ekonomisty Marka Zubera banki nie zawsze zachowywały się etycznie w stosunku do swoich klientów.
- Banki nie zawsze się zachowywały etycznie. To nie jest tylko problem Polski. Choćby kredyty we frankach. Mamy zakończone procesy jednoznacznie wskazujące na to, że nie było tam równorzędności, jeżeli chodzi o te dwie strony umowy - powiedział ekonomista.
- Banki nigdy nie mówiły, że są instytucjami charytatywnymi. Problemem jest to, czy zawsze zachowywały się etycznie w stosunku do klientów - dodał Marek Zuber.
Ekonomista zaznaczył, że na świecie jest podobna sytuacja.
- W sumie, jeśli weźmiemy pod uwagę wszystkie kary, które zostały zapłacone przez różne instytucje finansowe (nie chodzi mi tylko o tzw. banki inwestycyjne), także te normalne banki, które my w polskim prawie nazywamy bankami uniwersalnymi, czyli których głównym zadaniem jest branie pieniędzy od jednych i dawanie ich w postaci kredytów i pożyczek innym, to te wszystkie banki w związku z kryzysem, z tym co się stało w 2008, 2009 roku zapłaciły w sumie prawie 40 mld dolarów w USA - przypomniał.
Według Marka Zubera banki zaciągały na siebie tak wysokie kary ze względu na brak rzetelnego informowania klientów odnośnie tego, co dzieje się z pieniędzmi.
- Właśnie dlatego, że nie informowały rzetelnie klientów, co tak naprawdę robią z tymi pieniędzmi, często oszukiwały klientów, gdzie te pieniądze są tak naprawdę inwestowane, że mówiły o braku ryzyka. Niestety ten problem jest obecny na całym świecie. To jest kwestia do rozwiązania, problem etyki w biznesie - podsumował Marek Zuber.