Polacy założyli najmniej lokat od ponad 10 lat. Nigdy wcześniej oprocentowanie lokat nie było aż tak niskie.
Wynik z lutego jest najgorszym wynikiem od 2018 roku. Czyli od momentu, w którym NBP udostępnił stosowne dane. Najprawdopodobniej zeszliśmy do tak niskiego poziomu, jakiego nie notowaliśmy od ponad dekady.
Od dwóch lat, z każdym miesiącem regularnie więcej lokat się kończy niż otwiera.
- Skraca się przeciętny okres, na który zakładamy lokaty. Jeszcze w latach 2018-19 były to przeciętnie około 4 miesiące. Ten okres wyraźnie zaczął spadać w roku 2020. Powody wydają się oczywiste. To wzrost niepewności, ale też cięcia oprocentowania lokat - wskazuje Bartosz Turek.
Promocyjne lokaty krótkoterminowe
Z najnowszych danych banku centralnego wynika, że w lutym Polacy zakładali lokaty oprocentowane na około 0,26 procent w skali roku. To najniższy wynik w historii.
Co więcej wskaźnik ten zawdzięczamy przede wszystkim promocyjnym lokatom zakładanym na krótki czas.
- Efekt? Zakładając dziś roczną lokatę na 10 tysięcy złotych możemy liczyć na odsetki w kwocie zaledwie 14 złotych. Po opodatkowaniu daje to 11,34 zł odsetek „na rękę”. Skromnie jak za powierzenie kwoty 10 000 złotych na rok. Jest to też wielokrotnie za mało, aby ochronić posiadany kapitał przed działaniem inflacji - mówi Bartosz Turek.
- To wszystko jest pokłosiem najniższych w historii stóp procentowych - dodaje.
Główny analityk HRE Investments podsumował, że wszystko wskazuje na to, iż z podobną sytuacją będziemy mierzyć się jeszcze przez dłuższy czas.