Piotr Soroczyński, główny ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej był gościem red. Elżbiety Szczerbak w programie "Ekonomia Raport".
Budżet w dobie pandemii, deficyt i zadłużenie Polski w dobie pandemii to kwestie, które poruszono w programie.
- Na początku roku mieliśmy mocne plany zrównoważonego budżetu, ale jeszcze wtedy nie wiedzieliśmy, przez jaki armagedon przejdzie światowa gospodarka. Poprawki budżetowe są dosyć naturalne ale pamiętajmy, że budżet musi być ustalony z pewnego rodzaju zapasami bezpieczeństwa. Może się okazać, że część z poziomu wydatków nie zostanie zrealizowana, a dochody będą nieco wyższe - zauważył Soroczyński komentując obecną sytuację, która tak samo, jak w innych europejskich gospodarkach jest bardzo niepewna.
Ekonomista zapytany o przyszłość odpowiedział:
- Jesteśmy w bardzo dużym kłopocie, jeżeli chodzi o prognozy i planowanie. Skala zatrzymania i zastoju jest rekordowa.
Dodał zarazem, że nie potrzebujemy czegoś tak restrykcyjnego, jak drugi lockdown:
- Wtedy też mieliśmy inną sytuację, nie wiedzieliśmy, jak się zachować. W tej chwili mamy doświadczenie, odrobiliśmy lekcje. Mam nadzieję, że czas na ponowne gromadzenie środków nie będzie potrzebny - orzekł.
Na koniec główny ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej dodał:
- Mam nadzieję, że światowa gospodarka wyprostuje się na tyle szybko, że nadzwyczajnych metod nie będzie trzeba utrzymywać zbyt długo.