Rynek pracy. Coraz więcej kobiet zatrudnionych w polskim przemyśle [wideo]
Z roku na rok wzrasta liczba kobiet zatrudnionych w branży przemysłowej. Spowodowane jest to m.in. wojną za naszą wschodnią granicą i napływem kobiet z Ukrainy. Najczęściej panie odnajdują się na stanowiskach przy taśmie montażowej, w szwalniach, w przetwórstwie, w przemyśle obuwniczym i spożywczym. Eksperci zwracają uwagę, że w dobie automatyzacji i komputeryzacji praca w przemyśle nie jest już tak ciężka jak kilkanaście lub kilkadziesiąt lat temu.
Wiesława Gierańczyk, dyrektor Urzędu Statystycznego w Bydgoszczy tłumaczy, że w Urzędzie Statystycznym przemysł obejmuje cztery sekcje, należą do niego m.in. górnictwo i wydobywanie, przetwórstwo przemysłowe, wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę oraz dostawę wody, gospodarowanie ściekami i odpadami oraz rekultywację. W tych czterech sekcjach z końcem grudnia ubiegłego roku pracowało 3 mln 250 tys. osób, z czego 1/3 stanowiły kobiety.
Katarzyna Dębkowska, kierownik foresightu zespołu gospodarczego w Polskim Instytucie Ekonomicznym wskazuje, że w przemyśle jest zatrudnionych coraz więcej kobiet. Jest to spowodowane wojną za naszą wschodnią granica i napływem kobiet z Ukrainy. Według statystyk już pół miliona Ukrainek znalazło pracę w naszym kraju, z czego 25% zatrudnionych jest w przemyśle.
„Tam, gdzie się da kobiety zatrudniać w sektorach przemysłowych, tam te kobiety są zatrudniane z otwartymi rękoma, bo pracowników po prostu brakuje. Trzeba wziąć pod uwagę, że przed wojną ta struktura była zupełnie inna. Głównie Ukraińcy byli zatrudniani w przemyśle, budowlance czy w transporcie. Dużo mężczyzn wyjechało do Ukrainy walczyć, przyjechały kobiety i w jakiejś mierze one też zajmują miejsca mężczyzn na rynku pracy” – dodała.
Przemysław Ruchlicki, z biura polityki gospodarczej w Krajowej Izbie Gospodarczej zaznacza, że w polskiej gospodarce istnieją branże, gdzie zatrudnieni są głównie migranci. „W sytuacji, w której mężczyźni albo nie mogą wyjechać z Ukrainy, albo walczą na froncie, ich pracę przyjęły kobiety”. Zaznacza również, że kobiety sprawdzają się lepiej w przypadku prac, gdzie istnieje pewna powtarzalność wykonywanych czynności. Jeśli chodzi o branże, najczęściej kobiety odnajdują się w przetwórstwie, pracach przy taśmie montażowej, w szwalniach, w przemyśle obuwniczym oraz w branży mięsnej czy spożywczej.
Ruchlicki zwraca również uwagę, że w obecnych czasach praca w przemyśle nie wymaga dużego wysiłku jak kilkanaście lub kilkadziesiąt lat temu oraz jest o wiele bardziej bezpieczna, jeśli chodzi o wypadkowość. Większość przedsiębiorstw posiada nowoczesne technologie, gdzie praca polega głównie na obsłudze maszyn. „Postęp technologiczny i oczywiście zmiana mentalna wśród pracodawców umożliwiają coraz większą feminizację właściwie wszystkich zawodów”.
Zdaniem Dębkowskiej kobiety częściej znajdują zatrudnienie w przemyśle na takich stanowiskach, na których praca fizyczna nie jest zbyt obciążająca. Jak zaznacza, obecnie coraz częściej w branżach typowo męskich zmieniane są przepisy BHP dostosowujące stanowisko pod płeć żeńską.
Gierańczyk tłumaczy, że według statystyk w 2020 roku wynagrodzenia mężczyzn były przeważnie wyższe niż wynagrodzenia kobiet. Największą różnicę wykazywała grupa zawodów takich jak elektrycy i elektronicy, gdzie mężczyźni zarabiali o 2153 zł więcej od kobiet. Różnica w wynagrodzeniach była też znacznie widoczna w przypadku takiej branży jak specjaliści nauk fizycznych, matematycznych i technicznych, gdzie zarobki różniły się o około 2 tysiące zł. Istnieją również zawody, w których to kobiety zarabiają więcej, należą do nich technicy i informatycy oraz w branżach zajmujących się prawem, sprawami społecznymi, czy kulturą, jednak w tych przypadkach zarobki różniły się jedynie o ponad 100 zł.
„Z pewnością trzeba uważać na zagrożenia i nie posunąć się do takiej sytuacji, żeby kobieta wykonywała pracę zupełnie dla niej niedozwoloną. Faktycznie, w dobie automatyzacji i robotyzacji, ta praca w produkcji staje się zupełnie inna i tutaj na pewno zakłady produkcyjne wspomagane są przez automaty, komputery i roboty” – powiedziała Dębkowska.
Więcej w materiale wideo. Polecamy!