Kłopoty branży handlowej. Galerie nie chcą obniżać czynszów
Galerie handlowe nie chcą obniżać swoim sklepom czynszu za najem powierzchni - tak informuje Polska Rada Centrów Handlowych. To oznacza potężne kłopoty, bo rząd - od ostatniej soboty - zamknął w galeriach na przykład sklepy odzieżowe.
Właściciele galerii nie chcą przyznawać najemcom ulg dlatego, że - jak sami twierdzą - nie mają na to pieniędzy.
Już w trakcie wiosennego zamknięcia właściciele galerii handlowych pomogli działającym u siebie handlowcom i była to bardzo kosztowna pomoc.
Szacujemy, że było w wysokości ok. 3 miliardów złotych na pokrycie zarówno nieopłaconych czynszów, jak i upustów dla najemców. Nie widzimy tutaj możliwości, aby ponosić dalej koszty tego lockdownu - mówi Radosław Knap, dyrektor generalny Polskich Centrów Handlowych.
Dlatego PCH apeluje o szybkie zniesienie zakaz albo dopłaty do czynszów.
Część sklepów zamkniętych do 29 listopada
W związku ze wzrostem zakażeń koronawirusem i wprowadzeniem przez rząd nowych ograniczeń w stanie epidemii, do 29 listopada br. galeriach i centrach handlowych o powierzchni powyżej 2 tys. mkw. część sklepów, kina i wyspy handlowe będą zamknięte.
Otwarte mimo ograniczeń są niektóre sklepy spożywcze, kosmetyczne, apteki w tym sklepy z produktami leczniczymi i wyrobami medycznymi, środkami spożywczymi specjalnego przeznaczenia żywieniowego, gazetami lub książkami, artykułami budowlano-remontowymi, artykułami dla zwierząt domowych, usługami telekomunikacyjnymi, częściami i akcesoriami do samochodów lub motocykli i paliw.
W galeriach mogą działać też punkty usługowe, m.in. fryzjerzy, optycy, placówki bankowe, pocztowe, ubezpieczeniowe, a także zajmujące się naprawą samochodów lub motocykli, wymianą opon i dętek; myjnie samochodowe, ślusarskie, szewskie, krawieckie, pralnicze i gastronomiczne oferujące wyłącznie żywność na wynos.
W obiektach i placówkach handlowych oraz świadczących usługi pocztowe może przebywać jednocześnie nie więcej niż jedna osoba na 10 mkw. w przypadku obiektów i placówek o powierzchni nie większej niż 100 mkw., w sklepach powyżej 100 mkw. limit to jedna osoba na 15 mkw.
We wszystkich obiektach handlowych, nadal obowiązkowe jest noszenie rękawiczek lub dezynfekcja rąk oraz zakrywanie ust i nosa.
Zgodnie z zapowiedzią premiera Mateusza Morawieckiego, rząd nie wyklucza przedłużenia terminu częściowego zamknięcia galerii handlowych.
Jeżeli epidemia dotknie powyżej 50 przypadków na 100 tys. mieszkańców, włączamy ten bardzo ostry hamulec bezpieczeństwa; jeżeli jednak przekroczy 70-75 przypadków na 100 tys., to będziemy musieli wdrożyć zasady narodowej kwarantanny - bardzo zasadnicze zakazy przemieszczania się, poruszania się i wszelkie zakazy - mówił w środę premier.