Kłopoty Grupy Azoty. Tam też trwają zwolnienia pracowników
Grupa Azoty ma poważne kłopoty i od dłuższego czasu próbuje się z nich wyplątać. Czy da radę? Problemem jest ogromne zadłużenie przekraczające 10 mld złotych. – informuje Businessinsider. Będą kolejne zwolnienia pracowników.
Sprzedadzą nierentowne spółki
Według finansistów i ekspertów spółka dochodzi już do takiego momentu, że aby uzdrowić sytuację, będzie musiała sprzedawać część swoich zasobów i zwalniać pracowników.
Rozważa się przede wszystkim sprzedaż firmy nawozowej Compo Expert, kupioną w 2018 roku od Niemców. Ceny, za jaką Azoty byłyby gotowe sprzedać firmę, jednak nie podano.
Może również dojść do sprzedaży innych aktywów, zachowując jednocześnie instalacje nawozowe w Puławach, Tarnowie i Policach.
Sprzedaż aktywów nawozowych zdaniem Businessinsider osłabiłaby długoterminowo firmę poprzez wewnętrzną konkurencję. Jednak obecna sytuacja nie sprzyja jednak negocjowaniu wysokich cen za sprzedawane aktywa.
2 tysiące osób do zwolnienia
Jednym z elementów wychodzenia na prostą ma być restrukturyzacja zatrudnienia. Między marcem a listopadem zatrudnienie zmniejszyło się o ok. 800 osób. Docelowo zmniejszenie zatrudnienia w najbliższych dwóch latach może sięgnąć 2 tys. etatów.
Szacuje się, że powodem strat Grupy Azoty są Polimery Police. Rozpoczęta w 2020 r. inwestycja miała pozwolić wejść spółce na wyższy poziom. To się jednak na razie nie udało, a firma wykorzystuje ok. 60 proc. założonych mocy produkcyjnych.
Orlen pomoże?
Dlatego najważniejszą transakcją Azotów ma być właśnie sprzedanie części udziałów w kompleksie, a pomocną dłoń ma podać Orlen. List intencyjny z płockim koncernem dotyczący wejścia w projekt był już przedłużany. Ten obecny jest ważny do końca marca.
Źródło: Republika, Businessinsider
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X