Cała Europa zmaga się obecnie z rosnącymi cenami surowców energetycznych, takich jak gaz, ropa naftowa czy węgiel. Spowodowane jest to trwającą wojną na Ukrainie oraz nałożonymi w związku z tym na Kreml sankcjami. Kraje europejskie od lat uzależnione były od błękitnego paliwa pochodzącego z Rosji i aktualnie odczuwają tego konsekwencje. Polski Rząd, aby chronić swoich obywateli, wprowadził tzw. Tarczę Solidarnościową, zamrażającą ceny energii na poziomie z 2022 roku.
„Wojna to nie tylko bomby spadające na Ukrainę, to nie tylko zbrodnie wojenne, ale to również pełno objawowa wojna energetyczna. Myśmy jako Europa na to pozwolili, dlatego, że wybór gazu jako paliwa przejściowego, który był mocno promowany w Unii Europejskiej, dał asumpt Putinowi do tego, żeby nas od swojego podobno taniego i dostępnego, jak nam mówiono, paliwa uzależnić”. – mówiła Anna Łukaszewska-Trzeciakowska, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska.
Jak zaznacza Łukaszewska-Trzeciakowska, polityka klimatyczna Unii Europejskiej oparta jest na ideologii, która naciska na państwa członkowskie, aby odchodzić od paliw kopalnych i inwestować w nisko emisyjne, odnawialne źródła energii, w tempie, do którego Europa nie jest przygotowana.
Agnieszka Głośniewska, Rzecznik Prasowy Urzędu Regulacji Energetyki wskazuje, że jednym z czynników, który wpływa, może nie bezpośrednio na ceny energii co na koszty jej dystrybucji, jest wysoka inflacja.
Zdaniem Bereniki Ratajczak z Biura Prasowego Enei, obecnie główną przyczyną wysokich cen energii są rosnące koszty jej zakupu na rynku hurtowym. Zmniejszona ilość surowców dostępnych na rynku, spowodowana sankcjami nałożonymi na Rosję oraz rosnące zapotrzebowanie na energię elektryczną spowodowały wzrost cen prądu niemal we wszystkich krajach Unii Europejskiej.
„Cenę hurtową na rynku energii elektrycznej ustala mechanizm rynkowy, nie państwo czy sprzedawcy energii. Spółki energetyczne nie decydują o cenach kształtowanych przez rynek, a jedynie dostosowują swoją działalność do warunków rynkowych. Zawierane w ostatnim czasie na towarowej giełdzie energii kontrakty, pokazują gwałtowny wzrost cen na przestrzeni ostatniego roku”. – dodaje.
Jak podkreśla Łukaszewska-Trzeciakowska, nośniki energii bardzo napędzają inflację i mają wpływ na wiele aspektów naszego życia. Zaczynając od produkowania nawozów, poprzez ogrzewanie gospodarstw domowych, a kończąc na dużym przemyśle, co z kolei przekłada się na ceny.
Jak zaznacza Ratajczak, dzięki wprowadzonej ustawie o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 roku, gospodarstwa domowe w przyszłym roku będą miały zapewnione ceny na poziomie z roku 2022.
„Ceny energii z obecnego roku będą obowiązywać, jeśli roczne zużycie prądu w gospodarstwie domowym nie przekroczy 2000 kWh. Dla gospodarstw domowych zamieszkiwanych przez osoby z niepełnosprawnościami limit zużycia jest wyższy i wynosi 2600 kWh. Dla rodzin posiadających kartę dużej rodziny i rolników wynosi on 3000 kWh. Jeśli te limity zostaną przekroczone, to maksymalna cena energii elektrycznej dla gospodarstw domowych w 2023 roku wyniesie 693 zł za megawatogodzinę. Aby z nich skorzystać, muszą złożyć stosowne oświadczenie”. – dodała.
Więcej w materiale wideo. Zapraszamy!