Dzisiejsze święto podkreśla, jak ważna jest rola ogrodów zoologicznych w ratowaniu ginących gatunków. ZOO chronią przyrodę, by ocalić wspólny świat ludzi i zwierząt. Pracownicy swoją pasją, wiedzą i doświadczeniem służą walce o przetrwanie ginących gatunków. Łączą modelową hodowlę z badaniami naukowymi i edukacją ekologiczną.
Współczesne ogrody zoologiczne wyewoluowały od statusu zwierzyńców, utrzymujących przede wszystkim zwierzęta centralnej Afryki, do rozbudowanych instytucji wspomagających ochronę zwierząt, działających na polu edukacji oraz tworzących marketing dla wsparcia biznesu odpowiedzialnego społecznie. Poznańskie zoo wprowadziło hasło „nie jesteśmy zwierzyńcem, tylko Domem Zwierząt”, które rozpoczęło rewolucję postrzegania i funkcjonowania ogrodów zoologicznych. Działalność zoo skupia się na trzech kierunkach: ochrony zwierząt, edukacji odbiorców i współpracy z instytucjami, osobami oraz organizacjami włączającymi się w utrzymanie dziedzictwa przyrodniczego.
„Jesteśmy wizytówką bogatej historii Warszawy i częścią jej przyszłości” – zieloną wyspą w sercu stolicy – czytamy na stronie warszawskiego Zoo. – Miejski Ogród Zoologiczny w Warszawie to wielka, zielona wyspa w środku miasta, miejsce magiczne, pełne ciekawych przygód. Tu można przyjść po wiedzę, wypocząć pośród pięknej przyrody i obserwować wspaniałe zwierzęta. Mamy ponad 12 000 zwierząt reprezentujących około 500 gatunków z czego blisko 50 jest objętych programem ochrony EEP (Europejskim Programem Ochrony Zwierząt). Misją Ogrodu jest zintegrowana ochrona przyrody dążąca do zapewnienia trwałości gatunków. Realizację naszej misji opieramy na pięciu filarach: Hodowli, Edukacji, Nauce, Rehabilitacji i Rekreacji. Wizyta u nas to wspaniała atrakcja dla dzieci i dorosłych, dlatego zapraszam wszystkich do ciekawego spędzenia czasu na łonie przyrody i w towarzystwie zwierzaków z naszego Zoo – twierdzi dr Andrzej Grzegorz Kruszewicz, dyrektor warszawskiego Zoo.
Ogrody zoologiczne wciąż się rozwijają. We wrocławskim ogrodzie z jaj wykluły się helodermy, czyli jadowite jaszczurki. Pierwszy posiłek zjadły po 10 dniach. Były nim przepiórcze jaja. Z kolei w łódzkim Zoo 23 lutego na świat przyszła samica myszojelenia. Wkrótce będzie wybierane imię dla nowej podopiecznej.
Niektóre gatunki zwierząt, gdyby nie rozmnażały się w zoo, już dawno by wyginęły. Warto się dziś wybrać na spacer i zobaczyć egzotyczne zwierzaki. Zwłaszcza że w czasie pandemii te ogrody to jedne z niewielu dostępnych rozrywek.