Choroba z która można walczyć. Szumy w uszach - przypadłość co piątego Polaka

Artykuł
Materiały prasowe

Wielu z nas słyszy nieprzyjemne piski, dudnienia, gwizdy, szelesty – i nie chodzi o hałas za oknem, ale szumy uszne. To bardzo poważne dolegliwości laryngologiczne. W lutym obchodzimy Międzynarodowy Dzień Wiedzy o Szumach usznych, który ma zachęcać Polaków do tego by zwracali uwagę na swój słuch.

Dyskomfort dźwiękowy, który trwa dłużej niż 5 minut i powtarza się minimum raz w tygodniu powinniśmy zgłosić się do specjalisty. Szumy uszne nigdy nie powstają bez przyczyny – zawsze są sygnałem, że nasz organizm nie funkcjonuje prawidłowo.

Czy jest możliwe usunięcie przyczyny szumów, czyli niedosłuchu? Metod jest kilka: operacja otochirurgiczna, wybór odpowiedniego implantu słuchowego lub aparatu, a niekiedy skuteczna będzie farmakoterapia, chociaż jest skuteczna zaledwie w kilku procentach. W pozostałych przypadkach można zastosować między innymi psychoterapię lub metodę TRT m.in. generatory szumów oraz aparaty słuchowe, a także urządzenia łączące obie te funkcje.

Pandemia COVID-19 zwiększyła zachorowalność na szumy uszne. Jak donoszą najnowsze badania przeprowadzone przez naukowców z Anglia Ruskin University, dolegliwość ta może być nasilana przez COVID-19 i środki podejmowane w celu zwalczania pandemii. Badanie przeprowadzone na 3103 osobach z 48 krajów wykazało, że 40 procent osób wykazujących objawy COVID-19 jednocześnie doświadcza nasilenia problemu szumu w uszach.

Jak wykazali Brytyjczycy, nasilenie objawów szumu w uszach jest nie tylko wynikiem samego COVID-19, ale też może być skutkiem izolacji społecznej, który doprowadził do znaczących zmian w zwyczajach związanych z pracą i stylem życia - zwiększona liczba połączeń wideo, głośniejsze otoczenie domowe negatywnie wpływają na nasz słuch.

Wiedza na temat szumów jest zatem bardzo ważna, podjęcie odpowiedniego leczenia znacząco wpłynie na jakość życia pacjentów cierpiących z tego powodu.

Największą w Polsce jednostką diagnozującą problemy ze słuchem jest Instytut Fizjologii i Patologii Słuchu, który świętuje 25 rocznicę powstania. Od samego początku pracami Instytutu kieruje prof. Henryk Skarżyński, otochirurg i specjalista z otorynolaryngologii, audiologii i foniatrii, Konsultant Krajowy ds. otorynolaryngologii. Pierwszy w Polsce wszczepił implanty: ślimakowe (1992), pniowe (1998), ucha środkowego (2003). W 2002 roku opracował pionierski program leczenia częściowej głuchoty u dorosłych, a następnie (w 2004 roku) zoperował pierwsze na świecie dziecko. Ta metoda, uważana za polską specjalność została wdrożona w dziewięciu światowych ośrodkach. Ponadto prof. Henryk Skarżyński wprowadził ponad sto nowych rozwiązań klinicznych, co przyczyniło się do rozwoju dziedziny implantów słuchowych, otochirurgii i audiologii w Polsce i na świecie. Dzięki tej działalności Polska znajduje się w światowej czołówce krajów, które realizują badania przesiewowe słuchu u dzieci.

 

 

Źródło: materiały prasowe

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy