Białorusi grozi dyskwalifikacja z Eurowizji. Zaproponowany utwór ma polityczny wydźwięk

Artykuł
Białoruś może odpaść z Eurowizji w "przedbiegach"
Pixabay/jackal007

Organizatorzy Eurowizji ostrzegli Białoruś przed dyskwalifikacją z powodu naruszenia zasad apolityczności konkursu. Zdaniem organizatorów piosenka, którą miałby zaprezentować reprezentujący Białoruś zespół Hałasy ZMiesta, nie spełnia owej zasady.

Na reprezentanta Białorusi w tegorocznym konkursie Eurowizji został wybrany zespół Hałasy ZMiesta. Wyboru dokonała państwowa Bełtelradiokompania, a sam zespół znany jest głównie z piosenek wyśmiewających oponentów Aleksandra Łukaszenki.

Petycja o dyskwalifikację zespołu

Po wyborze zespołu, na portalu Change.org zarejestrowano petycję wzywającą do dyskwalifikacji białoruskiego kandydata. Przypomniano w niej historię białoruskich protestów, a także fakty dotyczące grupy. Wypomniano jej otwarte poparcie dla reżimu Alaksandra Łukaszenki i wypowiedzi lidera zespołu o protestujących.

Do sprawy odniosła się Europejska Unia Nadawców - organizator Eurowizji. W opublikowanym na Twitterze oświadczeniu stwierdzono, że utwór wybrany na konkurs nie spełnia kryterium apolityczności.

Piosenka nie jest apolityczna

- W ramach standardowej procedury obejmującej wszystkie piosenki zgłoszone do udziału w Konkursie Piosenki Eurowizji, Europejska Unia Nadawców uważnie przeanalizowała białoruską piosenkę »Nauczę cię« zespołu Hałasy ZMiesta, co miało na celu stwierdzenie jej zgodności z zasadami konkursu. Ustalono, że piosenka narusza zasadę apolityczności konkursu" - czytamy w oświadczeniu.

Organizatorzy zalecili białoruskiemu nadawcy dokonanie w zmian w utworze lub zgłoszenie innej piosenki. W przeciwnym razie Białorusi grozi dyskwalifikacja z tegorocznej edycji konkursu. Na Białorusi, podobnie jak w innych krajach byłego Związku Radzieckiego, konkursy Eurowizji są pilnie śledzone i uznawane za bardzo istotne wydarzenie rozrywkowe.

65. Konkurs Piosenki Eurowizji zaplanowano na 18, 20 i 22 maja w hali Ahoy w Rotterdamie.

Źródło: polsatnews.pl/Twitter

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy