Belgia: ponad 30 tys. ludzi protestowało przeciw obostrzeniom. Użyto armatek wodnych

Artykuł
Policja użyła armatek wodnych
Fot. PAP/EPA/STEPHANIE LECOCQ

Ponad 30 tys. ludzi protestowało w niedzielę na ulicach Brukseli przeciwko wprowadzonym przez rząd restrykcjom mającym przeciwdziałać wzrastającej fali zakażeń koronawirusem. Doszło do starć z policją, która użyła armatki wodnej.

Według ocen policji w proteście, który początkowo miał spokojny charakter, wzięło udział ok. 35 tys. osób. Jak relacjonowali świadkowie protest przekształcił się w starcia z funkcjonariuszami kiedy część demonstrantów zaczęła już rozchodzić się do domów.

Demonstranci ubrani w czarne kaptury zaczęli obrzucać funkcjonariuszy kamieniami niszcząc samochody i podpalając kontenery ze śmieciami. Policjantów obrzucano też petardami i fajerwerkami.

Policja z armatką wodną rozpoczęła natarcie na skrzyżowaniu w centralnej części miasta, przed gmachem, w którym mieści się siedziba Komisji Europejskiej.

Wobec postępującej w ich kierunku tyraliery policjantów, protestujący wzięli się za ręce krzycząc Wolność !. Jeden z demonstrantów niósł tekturę z napisem: Kiedy tyrania staje się prawem, rebelia staje się obowiązkiem. Śpiewano też antyfaszystowską piosenkę Bella Ciao.

Według oficjalnych informacji, rannych zostało trzech policjantów i jeden z protestujących. Zatrzymano 42 osoby, z których dwie aresztowano pod zarzutem udziału w rozruchach.

Rząd belgijski zaostrzył w ub. środę restrykcje antycovidowe rozszerzając obowiązek noszenia maseczek i pracy zdalnej wobec wciąż wzrastającej liczby zakażeń.

W Belgii notuje się codziennie prawie 14 tys. nowych przypadków Covid-19. Od początku pandemii w kraju liczącym 11,7 mln mieszkańców zachorowało już łącznie 1 581 500 osób a zmarło 26 568.

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy