– Balcerowicz jest profesorem, ktoś mu ten tytuł musiał dać. Chyba na innej planecie, na planecie "antypisowskich czubków" – mówił publicysta na antenie Telewizji Republika. Gościem "Chłodnym okiem" był Rafał Ziemkiewicz.
– "Dziennik Gazeta Prawna" dostarcza nam Prof. Balcerowicza. A ten, jak kiedyś dostarczał ekonomicznych informacji, tak teraz rozrywki i zażenowania. Dwie kolumny wywiadu, same bluzgi, mnóstwo hejtu i w dodatku sama nieprawda – mówił Ziemkiewicz.
"PISOWSKIE UJADANIE, ŚWIŃSTWO, OBŁUDA"
– Ten facet degraduje Polskę. Brutalizacja języka i samego polityka. Mam wrażenie, że to szalony starzec, który żyje na innej planecie. Puenta wywiadu zaskakuje. Pierdut. "Budżet trzeszczy" – gdzie on do diabła trzeszczy? Przecież to czysta głupota. Świetne wyniki w sprzedaży, w rozwoju gospodarczym najlepsze od 26 lat. To samo w produkcji i kilku innych statystykach. Balcerowicz jest profeorem, ktoś mu ten tytuł musiał dać – skomentował publicysta.
Jak dodał, Balcerowicz nie mija się z prawdą, tylko żyje na innej planecie, na "planecie antypisowskich czubków, którzy mają osobne pisemko z samymi złymi wiadomościami".
– Odnosząc się do Balcerowicza, można się posłużyć cytatem znanego księdza. Bóg stworzył, Syn odkupił ale Duch święty nie oświecił – dodał Rafał Ziemkiewicz.