–Nawet gdyby Rosja pod Warszawą odniosła zwycięstwo, to nie doprowadziłoby do rewolucji w Europie. Nie było tam ku temu obiektywnych przesłanek, a Rosja Radziecka, po bardzo ciężkiej wojnie domowej, po prostu nie miała sił, aby kontynuować działania wojenne – ocenił w rozmowie z "Rzeczpospolitą" ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andriejew.
– Dla Polski to jest wielki sukces i powód do dumy. My tu, oczywiście, nie mamy z czego się cieszyć – mówił Andriejew w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
Według niego Bitwa Warszawska nie odegrała w historii Europy przypisywanej jej powszechnie roli.
– Nawet gdyby Rosja pod Warszawą odniosła zwycięstwo, to nie doprowadziłoby do rewolucji w Europie. Nie było tam ku temu obiektywnych przesłanek, a Rosja Radziecka, po bardzo ciężkiej wojnie domowej, po prostu nie miała sił, aby kontynuować działania wojenne – ocenił.
W sobotę odbyły się główne uroczystości 100. rocznicy Bitwy Warszawskiej oraz Święto Wojska Polskiego. W 1920 roku armia polska pokonała Armię Czerwoną nadciągającą nad Warszawę.