Holenderski piłkarz Arjen Robben, który przez ostatnią dekadę bronił barw Bayernu Monachium, ogłosił zakończenie kariery.
Pierwotnie zakładano, że wprawdzie Robben odejdzie z Bayernu, ale będzie szukał zatrudnienia w innym klubie. Czwartkowa decyzja, którą ogłosił poprzez komunikat prasowy, jest więc nieco zaskakująca.
- To zdecydowanie najtrudniejsza decyzja, jaką musiałem podjąć w całej swojej karierze. Serce kłóci się z rozumem. Miłość do gry i przekonanie, że można jeszcze podbić cały świat, stoją w sprzeczności ze stanem faktycznym - nie wszystko jest takie, jak się chce. Nie jestem już 16-letnim chłopcem, który nie ma pojęcia, czym jest kontuzja. Na razie jeszcze jestem zdrowy i sprawny i jako fan także innych dyscyplin sportu chciałbym, żeby tak zostało. Kończę karierę definitywnie, ale to właściwy krok - wyjaśnił 96-krotny reprezentant Holandii.
W Bundeslidze Robben rozegrał 201 meczów, w których zdobył 99 goli. Ponadto wystąpił w 110 spotkaniach Ligi Mistrzów i strzelił 31 bramek. Wcześniej był zawodnikiem m.in. Realu Madryt i Chelsea Londyn.
Najnowsze
Czarnek: Hołownia szaleje, nie uznaje Sądu Najwyższego, który zatwierdził go jako posła na Sejm
Bronią swoich! Sejm odrzucił wniosek o uchylenie immunitetu Frysztakowi
Radni chcą skontrolować klub piłkarski WKS Śląsk Wrocław
Ostre słowa Kowalskiego: chce, żeby ten tchórz minister Kierwiński w końcu wyszedł!