Witold Waszczykowski, komentując rezolucję Parlamentu Europejskiego, zgodnie z którą w Polsce dochodzi do ciągłego pogarszania się stanu praworządności powiedział: - Nie można oskarżać nas, że cokolwiek złamaliśmy, ponieważ nie ma żadnej definicji praworządności. Próbuje się tworzyć taką definicję.
Przyjęty w czwartek przez Parlament Europejski dokument mówi o pogarszaniu się stanu demokracji, rządów prawa i praw podstawowych w Polsce. Obawy Parlamentu Europejskiego dotyczą m.in. funkcjonowania systemu legislacyjnego i wyborczego, niezależności sądownictwa i praw sędziów oraz ochrony praw podstawowych.
- Nie można oskarżać nas, że cokolwiek złamaliśmy, ponieważ nie ma żadnej definicji praworządności. Próbuje się tworzyć taką definicję. Ponieważ Komisja nie ma uprawnień do jej utworzenia, próbuje się wymusić, aby Parlament Europejski zaczął tworzyć definicję praworządności – bardzo szeroką, obejmującą nie tylko kwestie związane z ustrojem prawa w danym państwie członkowskim, ale obejmującą także kwestie światopoglądowe - komentował w TV Trwam Witold Waszczykowski.
- To jest wychodzenie nie tylko poza rzeczywistą praworządność i funkcjonowanie państwa prawa, ale również tworzenie ideologicznych podstaw funkcjonowania państw Unii Europejskiej - dodał były szef MSZ.
Zdaniem obecnego europosła „Prawo i Sprawiedliwość prezentuje koncepcję zarządzania państwem opartą na wartościach konserwatywnych, tradycyjnych, które są niepopularne w znacznej części Europy.
Waszczykowski określił, że dlatego właśnie mamy do czynienia z konfliktem ideologicznym oraz z próbą wyparcia i odsunięcia od władzy rządów jak Prawo i Sprawiedliwość w Polsce czy Orbana na Węgrzech.
- Chwyta się różnych sposobów, łącznie z kłamstwami, aby stygmatyzować, obrzydzić i wprowadzić fałszywe opinie – ocenił na antenie.
Według byłego szefa polskiej dyplomacji „Komisja Europejska uzurpuje sobie prawo wychodzenia poza prerogatywy, które dają jej traktaty europejskie bądź wszelkie prawno-wiążące dokumenty Unii Europejskiej, które składają się na całą legislację UE”, a PE chce narzucić rozwiązania, które „potem będą wymuszane pozatraktatowo na innych państwach”.
- Kwestia LGBT jest tylko jednym przykładem, ale bardzo niebezpieczne są również kwestie dotyczące rozwiązań klimatycznych, energetycznych, gdzie Komisja uzurpuje sobie prawo wychodzenia poza dotychczasowe ustalenia - dodał Waszczykowski.