Pierwszy krok Pingwinów po Puchar Stanleya

Hokeiści Pittsburgh Pinguins zrobili pierwszy krok do zdobycia Pucharu Stanleya! W pierwszym meczu finałowej serii pokonali San Jose Sharks 3:2
Dla Sydneya Crosby'ego i jego Pittsburgh Pinguins to pierwszy finał Pucharu Stanleya od 2009 roku, kiedy to sięgnęli po hokejowy Graal, pokonując w siedmiu meczach Detroit Red Wings. Z kolei dla San Jose Sharks, to dopiero pierwszy finał od początku istnienia organizacji, czyli od 25 lat. Przypomnijmy, że Pingwiny wywalczyły udział w decydującej batalii o puchar Stanleya, po siedmiu meczowej serii z Tampa Bay Lightning, a Rekiny z Kalifornii swój historyczny sukces osiągnęły eliminując St. Louis Blues.
Przed pierwszym meczem, większość ekspertów wskazywała, że faworytem starcia będzie zespół z San Jose, a głównym bohaterem Joe Pavelsky. Jednak początek spotkania w hali Consol Energy Center należał do podopiecznych Mike'a Sullivana. Wynik meczu w 13. minucie otworzył Bryan Rust, który dobił krążek do pustej bramki, wykorzystując niepewną interwencję Martina Jones'a. Dla Skrzydłowego Pinguins to była już 6 bramka w tegorocznych play-offach. Co ciekawe w 55. meczach sezonu regularnego zdobył tylko 5 goli. Minutę później było już 2:0, gdy po kapitalnej akcji Sidneya Crosbi'ego, Conor Sheary po raz drugi pokonał Martina Jones'a.
Rekiny wyrównały w drugiej tercji. Najpierw w 24. minucie, na 10 sekund przed końcem gry w przewadze, kontaktowego gola zdobył Tomas Hertl. Później, na dwie minuty przed końcową syreną zwiastującą koniec drugiej odsłony, wyrównał Patrick Marleau. Dla doświadczonego, 36-letniego Kanadyjczyka, to było dopiero pierwsze trafienie w finale Pucharu Stanleya.
Jednak ostatnie słowo należało do gospodarzy. W trzeciej tercji Penguins oddali aż 17 strzałów na bramkę Martina Jones'a. Ostatecznie decydującą bramkę w 58. minucie strzelił Nick Bonino.
To już 7. z rzędu pierwszy mecz finału Pucharu Stanleya, którego losy zostały rozstrzygnięte tylko jedną bramką. W całym spotkaniu Pingwiny oddały 41 strzałów przy 26 próbach gości. Jeśli rekiny chcą wyrównać stan serii, w drugim meczu w hali Consol Energy Center, muszą prowokować zdecydowanie więcej sytuacji pod bramką Matta Murray'a.
Polecamy Poranek Radia
Wiadomości
Najnowsze

Ryszard Rynkowski prowadził po alkoholu? Wyniki badań rozwiewają wątpliwości

AKTUALIZACJA
Bliski sojusznik Donalda Trumpa zabity na uniwersytecie w Utah. Jest nagranie z zamachu

Książulo o kanapkach Makłowicza: „Zwykły hot dog ze stacji. Gdzie tu jest Makłowicz?”
