Oświęcim czy Auschwitz? Zdecydują o tym radni
Miejscy radni zdecydują, czy nazwa znajdującej się we Wrocławiu ulicy Ofiar Oświęcimskich zmieni się na Ofiar Auschwitz. Nie jest to jednak jedyna propozycja zastąpienia obecnej nazwy.
Przedwojenna Junkernstrasse we Wrocławiu przyjęła po 1945 r. nazwę ul. Ofiar Oświęcimskich. Długo nazwa ulicy biegnącej tuż obok wrocławskiego rynku nikomu nie przeszkadzała i nie wprowadzała niejasności. Zaczęły się one pojawiać przy coraz częstszym wzmiankowaniu o „polskich obozach zagłady”.
Przewodniczący wrocławskiej rady miejskiej zwrócił się do IPN o właściwą opinię w sprawie zmiany nazwy ulicy. Temat przemianowania ulicy pojawia się we wrocławskim samorządzie już od kilku lat, jednak przez cały ten czas komuś brakowało determinacji, by sprawę dociągnąć do końca. Wymaga jednak ona rozwiązania tym bardziej, że na liście światowego dziedzictwa UNESCO nie ma mowy o Oświęcimiu, a o obozie Auschwitz-Birkenau.
Jacek Ossowski, przewodniczący wrocławskiej rady miejskiej, proponuje, aby ulica nosiła nazwę Ofiar Auschwitz. Towarzystwa Miłośników Wrocławia proponuje nawiązanie do przedwojennej nazwy. W czasach Breslau ulica ta nazywała się Junkernstrasse – Junkrami nazywani byli posiadacze dużych majątków ziemskich. Stąd pomysł TMW, by Ofiar Oświęcimskich zmienić na Pańską.
O nazwie ulicy pewnie niedługo zadecydują w głosowaniu radni miejscy. Poparcie dla inicjatywy wyrażają członkowie różnych klubów.