Wipler do ekipy Tuska: „język dyplomacji to nie zabawa w piaskownicy”
Przemysław Wipler skomentował ostrą retorykę rządu w sprawie azylu politycznego dla posła Romanowskiego. Polityk ostrzega przed negatywnymi konsekwencjami stosowania agresywnego języka w polityce międzynarodowej, podkreślając, że może to zaszkodzić Polsce na arenie międzynarodowej.
Krytyka języka rządu
Wipler skrytykował agresywne komentarze rządu, które w jego ocenie mogą poważnie zaszkodzić Polsce. „Polityka międzynarodowa to nie zabawa w piaskownicy, a język dyplomacji nie jest językiem z wieców SilnychRazem” – zaznaczył poseł Konfederacji. Zwrócił uwagę, że tego typu wypowiedzi legitymizują decyzję o azylu dla Marcina Romanowskiego i mogą mieć dalekosiężne konsekwencje.
Zastanówmy się nad konsekwencjami
Wipler podkreślił, że polska polityka międzynarodowa wymaga większej rozwagi, szczególnie w kontekście relacji z sąsiadami i kluczowymi partnerami. „Jeśli doprowadzicie do momentu, w którym Polska nie będzie przy stole negocjacyjnym dot. Ukrainy, to będzie klęska polityczna, a przede wszystkim klęska Polski” – zaznaczył. Apelował do polityków o refleksję nad swoimi działaniami.
Źródło: Republika, x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.