Karetki nie "zalegają" już na SOR-ach na Mazowszu. To zasługa szpitala na Narodowym

Artykuł
Ambulans przed stadionem PGE Narodowy w Warszawie.
reporter Stefan Maszewski

- Nie słyszałem o danych mówiących o tym, że karetki w ostatnim tygodniu zalegają na Mazowszu na SOR-ach - powiedział we wtorek dr Artur Zaczyński, kierownik szpitala tymczasowego na Stadionie Narodowym. Dodał, że w pewien sposób zastanawiający jest duży odsetek osób chorych wśród testowanych na koronawirusa.

Kierownik placówki, doktor Artur Zaczyński z Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie, był pytany w TVN24 m.in. o to, czy szpital tymczasowy na Stadionie Narodowym rzeczywiście odciąża inne szpitale na Mazowszu.

- Chciałbym wiedzieć, od tygodnia, czy którakolwiek karetka zalegała na Mazowszu w SOR-ze, bo jak takich danych nie słyszałem - powiedział.

Dodał, że w poniedziałek o godz. 20.00 rozmawiał z Wydziałem Zarządzania Kryzysowego woj. mazowieckiego - wówczas - jak relacjonował Zaczyński - żaden SOR nie zgłosił problemów w ciągłości opieki nad pacjentami z koronawirusem.

- Też nie dostałem żadnej informacji o tym, żeby którakolwiek karetka w Warszawie miała problem z dostarczeniem pacjenta z koronawirusem do szpitalnego oddziału ratunkowego - podkreślił.

Testowanie w Polsce

Artur Zaczyński był też pytany o wysoki odsetek pozytywnych wyników testów na koronawirusa w Polsce w stosunku do liczby wykonanych testów. Zauważył, że był spadek tej liczby. W jego ocenie nakładają się na to różnego rodzaju nawyki, w tym spotkania i marsze.

Dopytywany, dlaczego duża liczba osób testowanych okazuje się chora, stwierdził, że "jest to w pewien sposób zastanawiające". - Na pewno trafność i dostęp do tych testów jest dla osób najbardziej potrzebujących. Jeżeli mają objawy, no to są kierowani do wykonywania wymazów w kierunku koronawirusa - powiedział.

Zaczyński dodał, że nie rozumie, dlaczego testów wykonywanych jest mało, "mimo że są dostępne punkty wymazów". - Są dostępne wszelkiego rodzaju łańcuchy kontaktu z pacjentem, czy to przez lekarza POZ, czy przez izby przyjęć, szpitalne oddziały ratunkowe, punkty (...) wymazów prywatnych, które też wliczają się w tej chwili do tej puli wykonanych testów - wyliczał.

- Czy to wynika z liczby kierowanych osób, czy liczby osób, które potrzebują tak naprawdę mieć wymaz, ponieważ mają objawy? - to jest duża różnica - dodał.

Prawie 20 tys. nowych zakażeń

Resort zdrowia podał we wtorek, że badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem u kolejnych 19 152 osób. Łącznie wykryto dotąd 752 940 przypadków.

Z powodu COVID-19 od początku epidemii w Polsce zmarło 10 848 chorych. We wtorek podano informacje o śmierci kolejnych 70 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 287 osób.

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy