– Wojna hybrydowa w Polsce nie zaistnieje, bo potrzeba do tego odpowiedniego środowiska do działania. W Polsce takich warunków nie ma, a gdyby jednak miało to miejsce, polskie służby poradziłyby sobie w trzy dni – mówił w programie „Wolne głosy” gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca wojsk lądowych.
– Wedle umowy z Newport „Szpica” ma być tworzona na terytorium Polski i w razie zagrożenia ma się włączyć w obronę terytorium naszego kraju – przypominał gen. Skrzypczak. Uzupełniał, że formacja ta ma liczyć ok. 4-5 tys. żołnierzy, którzy będą dyslokowani na terytorium naszego kraju w razie zagrożenia. – Jest to jak najbardziej uzasadnione i trzeba taką „Szpicę” umieścić na terenie Polski, nawet na stałe – przekonywał były dowódca wojsk lądowych.
Ponadto wyjaśniał, że jest to dobre rozwiązanie pokazujące, że „w końcu dowódcy NATO zrozumieli, że rzekoma miłość wobec Rosji jest niewłaściwa”. – Podjęli decyzję, że czas zbudować coś, co będzie w stanie odpowiedzieć na zagrożenie Rosji – mówił gen. Skrzypczak.
Nie miał też wątpliwości, że ostatnie działania tego państwa pokazują, że jest to próba odbudowy swojego znaczenia na arenie międzynarodowej. – Chcą pokazać, że są silnym państwem z nowoczesną armią, jednak to w praktyce nie jest prawdą – uzupełniał.
Pytany o to, jakie działania mogłaby przeprowadzić Rosja w Europie, gen. Skrzypczak stwierdził, że „Rosjanie mają ogromny potencjał, który mogą użyć podczas wojny, szczególnie jeśli chodzi o wojska pancerne i obrony powietrznej”. – Jeden z europejskich dowódców przyznał, że w Europie nie ma takiej siły, która mogłaby powstrzymać rosyjską armię. Ich potencjał uderzeniowy jest ogromny – mówił były dowódca wojsk lądowych, dodając zarazem, że wątpliwe jest, żeby Rosja dążyła do konfrontacji z NATO. – Byłby to zbyt duży wysiłek dla tego państwa. Taka wojna rzuciłaby Putina na kolana – podkreślał Skrzypczak. Jednak dodał też, że należy pamiętać o tym, że Rosja jest w stanie zrobić dużo złego w Europie. – Należy także zwracać uwagę na ich potencjał jądrowy – mówił gość „Wolnych głosów”.
Zapytany o to, czy w Polsce da się przeprowadzić scenariusz wojny hybrydowej, stwierdził: – Wojna hybrydowa w Polsce nie zaistnieje, bo potrzeba do tego odpowiedniego środowiska do działania. – W Polsce takich warunków nie ma, a gdyby jednak miało to miejsce, polskie służby poradziłyby sobie w trzy dni – ocenił gen. Waldemar Skrzypczak.