Centralna Komisja Egzaminacyjna rekomenduje odłożenie w czasie wprowadzenia egzaminy z czwartego przedmiotu na egzaminie ósmoklasisty – poinformował szef CKE Marcin Smolik. Ostateczną decyzję w tej sprawie ogłosi minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
Dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marcin Smolik pytany był, czy w związku z tym, że uczniowie klas IV-VIII szkół podstawowych i uczniowie szkół ponadpodstawowych od końca października uczą się zdalnie, planowane są zmiany w przyszłorocznym egzaminie ósmoklasisty i na maturach, m.in. czy utrzymane będzie wprowadzenie od przyszłego roku czwartego egzaminu na egzaminie ósmoklasisty.
- Dzisiaj mieliśmy spotkanie w tej sprawie z ministrem Czarnkiem. Wszystkie decyzje będzie już jutro na konferencji przekazywał pan minister – odpowiedział. Dopytywany był, jaka jest rekomendacja CKE, czy jest za odłożeniem w czasie wprowadzenia czwartego egzaminu.
- My bylibyśmy za takim rozwiązaniem. Ostateczną decyzję będzie jutro przekazywał minister Czarnek – zaznaczył Smolik.
Egzamin ósmoklasisty jest obecnie trzydniowy: pierwszego dnia ósmoklasiści zdają egzamin z języka polskiego, drugiego – z matematyki, trzeciego – z wybranego języka obcego nowożytnego, przy czym uczeń może wybrać tylko ten język, którego uczył się w szkole jako przedmiotu obowiązkowego.
W takiej formie – trzy dni, trzy egzaminy – egzamin ósmoklasisty będzie przeprowadzony tylko do tego roku. Od roku szkolnego 2021/2022 r. egzamin ma trwać cztery dni – uczniowie będą zdawali także egzamin z przedmiotu do wyboru. W tej grupie znalazły się: biologia, chemia, fizyka, geografia i historia.
Wraz z wydłużaniem nauki w szkołach podstawowych do ośmiu lat od roku szkolnego 2017/2018 zaczęto wprowadzać stopniowo nową podstawę programową nauczania, począwszy od klasy I, IV i VII. Wprowadzając reformę, zdecydowano, że egzamin z pełnej czterodniowej formule jako pierwsi zdawać będą uczniowie, którzy od IV klasy uczą się zgodnie z nową podstawą. Są to uczniowie, którzy w tym roku szkolnym uczą się w klasach VII szkoły podstawowej.
Od kilku miesięcy zbierane są w internecie podpisy pod apelem do szefa MEiN o przesunięcie wprowadzenia czwartego przedmiotu egzaminacyjnego. Sygnatariusze apelu wskazują, że fizyka i chemia to przedmioty, których uczniowie uczą się dopiero od VII klasy oraz, że są to przedmioty, których nauka jest bardzo trudna w formie zdalnej, więc uczniowie mogą mieć zaległości niemożliwe do nadrobienia w przyszłym roku szkolnym.
Smolik pytany był także we wtorek o przyszłoroczną maturę.
- Ta decyzja również będzie przekazana jutro przez pana ministra Czarnka. Jutro około godziny 14.00 jest specjalna konferencja poświęcona egzaminom i w roku 2021, i w 2022, a nawet w 2023 – odpowiedział.
Szef MEiN na początku kwietnia poinformował, że jeśli chodzi o przyszłoroczną maturę i egzamin ósmoklasisty "skłaniamy się do tego, żeby kontynuować to, co jest na maturze i na egzaminie ósmoklasisty w tym roku".
- Zdajemy sobie sprawę z tego, że pewne ułatwienia są konieczne, bo całości nie da się po prostu nadrobić – odpowiedział Czarnek.
Decyzją ministra edukacji i nauki w związku z epidemią i koniecznością prowadzenia edukacji zdalnej egzamin ósmoklasisty i egzamin maturalny w 2021 r. będą przeprowadzone na podstawie wymagań egzaminacyjnych, a nie jak w ubiegłych latach na podstawie wymagań określonych w podstawie programowej. Wymagania stanowią zawężony katalog wymagań określonych w podstawie programowej kształcenia ogólnego, które były podstawą przeprowadzania egzaminów w latach ubiegłych.