Zasłabł za kierownicą na autostradzie, trafił do więzienia

Artykuł
Fot. Flickr/Lukas Plewnia

Niecodzienny przypadek na autostradzie A4. Strzeleccy policjanci otrzymali zgłoszenie, że na autostradzie A4 pojazd gwałtownie zjechał z pasa ruchu i zatrzymał się w przydrożnym rowie. Na autostradę został wysłany patrol ruchu drogowego oraz zespół ratunkowy. Jak się okazało życie 39-latka nie było zagrożone. Mężczyzna za to był poszukiwany.

Dyżurny strzeleckiej komendy otrzymał zgłoszenie, że na 273 km autostrady A4 samochód jadący w kierunku Wrocławia gwałtownie zjechał z pasa ruchu i wpadł do przydrożnego rowu. Na autostradę został wysłany patrol ruchu drogowego. Na miejscu mundurowi zastali 39-letniego kierowcę opla. Mężczyzna oświadczył, że źle się poczuł i z tego powodu szybko zjechał z jedni, zatrzymując pojazd na poboczu.

CZYTAJ: Pedofil wpadł w ręce policji. Przekroczył dozwoloną prędkość

39-latek został przebadany przez zespół ratunkowy, jego zdrowiu nie zagrażało niebezpieczeństwo. Podczas sprawdzenia w policyjnych systemach informacyjnych mundurowi ustalili, że mężczyzna ma cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami, a dodatkowo jest poszukiwany przez wałbrzyski sąd do odbycia kary pozbawienia wolności za wcześniej popełnione przestępstwa.

Kierowca opla został zatrzymany przez policjantów. Najbliższe miesiące mężczyzna spędzi w zakładzie karnym. Dodatkowo odpowie za jazdę samochodem pomimo cofniętych uprawnień.

Źródło: policja.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy