- Wiara i wiedza to fundament, bez którego nie zbudujemy przyszłej, wolnej i znakomitej Polski. Temu kard. Wyszyński podporządkował swój rytm życia w miejscach uwięzienia przez komunistów – powiedział w piątek minister edukacji i nauki Przemysła Czarnek podczas konferencji „Prymas Stefan Wyszyński – wychowawca, nauczyciel i mąż stanu”, zorganizowanej przez Ośrodek Rozwoju Edukacji na UKSW w Warszawie.
Minister podkreślił, że Prymas Tysiąclecia miał „niezwykłe wyczucie społeczne. Nie rozumieli tego jego najbliżsi współpracownicy, ale nie rozumiał tego także Watykan”. Przypomniał, że zarówno współpracownicy z episkopatu Polski z kard. Stefanem Sapiehą włącznie, jak i Watykan „dość krzywo patrzyli na Stefana Wyszyńskiego po tym, jak zdecydował się w roku 1950 na podpisanie porozumień z komunistami. Nazywano go nawet czerwonym prymasem” - przypomniał Czarnek, co jak ocenił — było „niepoważne”.
- To, co kard. Wyszyński stawiał, jako cel nadrzędny, to przyszłość polskiego narodu i przyszłość Kościoła w Polsce. Tę przyszłość projektował nie na zasadzie jakichś marzeń, ale realnego spojrzenia na aktualne możliwości rozwoju narodu i Kościoła w państwie — powiedział.
To wartości jednoczą naród
Mówiąc o dokonaniach kard. Wyszyńskiego, które odcisnęły piętno na polskim narodzie, minister wymienił śluby jasnogórskie z pustym tronem prymasa, które zgromadziły „ponad milion ludzi non stop poddawanych indoktrynacji i ideologizacji ze strony komunistów”. Wskazał także na Wielką Nowennę i peregrynację kopii obrazu Matki Bożej Częstochowskiej z udziałem milionów ludzi w całej Polsce. W końcu wskazał na rok 1966 - Tysiąclecie Chrztu Polski z pustym tronem papieża.
- Ta pustka pokazywała, że nie konkretny hierarcha jest tym, który jednoczy polski naród, tylko wartości, które za nim idą. Wokół tych wartości zbierały się te miliony ludzi poddanych indoktrynacji — powiedział szef MEiN.
„Zapytajcie siebie: Jakiej ja chcę Polski?”
Na koniec minister przywołał słowa kardynała z kazania w kościele św. Anny do młodzieży akademickiej. „Zapytajcie siebie: Jakiej ja chcę Polski? Czy zastanawiam się nad tym kiedykolwiek? Ja tylko was pytam. Nie czynię wymówek. Nie oskarżam”.
Wydarzenie było objęte honorowym patronatem ministra edukacji i nauki dr hab. Przemysława Czarnka i metropolity warszawskiego kard. Kazimierza Nycza.