„W punkt”. Kukiz: Nie wykluczam startu z list Prawa i Sprawiedliwości

Zachęcamy do obejrzenia całego materiału wideo
Fot. Fot. PAP/Andrzej Lange

Paweł Kukiz w programie „W punkt” podsumował mijający rok. Polityk poruszył sprawę Łukasza Mejzy oraz dołączenie Kukiz'15 do Prawa i Sprawiedliwości. - Nie wykluczam startu z list PiS, jeśli partia będzie się wywiązywać z umowy - powiedział.

Gość programu uznał, że PiS "wywiązuje się z umowy z jego partią". - Jest już uchwalona ustawa antykorupcyjna. Jest to bardzo ważna ustawa. Mamy też ustawę o wyrównanie świadczeń - powiedział. - Jest też ustawa o ułatwienie sprzedaży dla rolników w weekendy - dodał. - Nie wykluczam startu z list PiS, jeśli partia będzie się wywiązywać z umowy - zadeklarował.

- Rozmawiałem z prezesem Kaczyńskim i członkami Prawa i Sprawiedliwości i powiedziałem, że sprawa Mejzy nie ma aspektu politycznego, tylko aspekt etyczny i, że ja nie będę w stanie pośrednio firmować rządu, w którym zasiada Łukasz Mejza. To nie dotyczy tylko doniesień medialnych - powiedział Kukiz. 

Pod koniec grudnia Mejza zrezygnował ze stanowiska Sekretarza Stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki.

Polityczne losy Kukiz'15

- Pierwszym przełomem było wyrzucenie nas z Koalicji Polskiej, pod śmiesznym pretekstem. Kosinik-Kamysz ze swoją świtą stwierdził, że Kukiz porównał Unię Europejską do Związku Radzieckiego. Tak naprawdę powód był inny. PSL nie chciał wywiązać się z obietnicy, czyli 6 milionów na platformę do e-konsultacji. I drugi powód - Zgorzelski mimo umów, nie chciał się zrzec funkcji marszałka. Chciałem, aby zaistniała równość podmiotów politycznych - stwierdził polityk. 

- Wydaje mi się, że PSL rządzi Zgorzelski. Kosiniak-Kamysz jest pod ogromnym wpływem Zgorzelskiego - dodał. - Kosinak-Kamysz to dobry człowiek, ale ulega wpływom silniejszych - powiedział Kukiz.

 

Źródło: TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy