Morawiecki: zeznania Pawła S. to stek bzdur i konfabulacji
Mateusz Morawiecki był gościem programu Piotra Nisztora „Ściśle Jawne”. Rozmawiano o zatrzymaniu przez bodnarowców urzędniczki współpracującej w przeszłości z byłym premierem i składanych przez Pawła S. zeznaniach.
Próbują ścigać Morawieckiego
Mateusz Morawiecki był pytany m.in. o uczciwość pani Anyy, którą przetrzymują służby Tuska i Bodnara.
Pani Anna jest niezwykle uczciwą i rzetelną osobą. Dam sobie za nią uciąć obie ręce. Jest ofiarą damskiego boksera Tuska i Trzaskowskiego, bo on zawsze powtarzał, że jest za kobietami, ale w tej sytuacji nie pomaga w żaden Sposób. Trzaskowski to jest nikczemny tchórz. Kobiety jednak są empatyczne, wiedzą co czuje kobieta gdy jest z dala od dziecka. Tym bardziej chorego dziecka. Tusk i Trzaskowski to damscy bokserzy. Próbują mnie ścigać poprzez te osoby. I dlatego niewinnych ludzi wsadzają do aresztów wydobywczych. Te osoby moją mówić wszystko, największe brednie, aby obciążać m.in. mnie.
- mówił były premier.
Niska wiarygodność zeznań
Szef EKR odniósł się również do zeznań Pawła S., który miał rzekomo obciążać panią Annę. Z zeznań Pawła Szopy wynika, że widział premiera Mateusza Morawieckiego ledwie kilka razy.
Ten pan konfabuluje i bredzi banialuki. Wiarygodność jego zeznań jest żadna. Wiem, że kiedyś wkradł się poprzez swoją markę Red is Bed w szeregi organizacji patriotycznych. Sprzedawał powstańcom wiele rzeczy. Dziś już wiemy, że ta cała działalność to jest kłamstwo. Tusk wprowadza z kolei swoje porządki w taki sposób, aby wszyscy się go bali. A my tymczasem śmiejemy się z niego. Bodnar kiedyś jako Rzecznik Praw Obywatelskich ujmował się za mordercą, a teraz wobec maltretowanej kobiety nie zabiera głosu. Tak rzetelna i uczciwa osoba jak pani Anna powinna już dawno opuścić areszt. Wszystkie kobiety nie powinny darować tego co się stało i co zrobił Tusk i Bodnar.
- podkreślił były premier.
Jak podkreślił Mateusz Morawiecki zeznania Pawła S. nie trzymają się logicznego porządku i nazwał zeznania Pawła S. mianem bzdur i błędów. „Nie ma tam nic co mogłoby sprawić, aby kogoś obciążyć i oskarżyć” – stanowczo mówił.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X