„To jest paranoja”. Poseł Kanthak ostro o wystawie „Nasi Chłopcy” z Wehrmachtu

W programie Michała Rachonia poseł PiS Jan Kanthak nie krył oburzenia wystawą w Gdańsku. Jego zdaniem to próba rozmycia odpowiedzialności Niemiec za II wojnę światową.
„Nasi chłopcy” w niemieckich mundurach?
Wystawa w Gdańsku o mieszkańcach Pomorza Gdańskiego wcielonych do armii III Rzeszy od soboty dostępna jest w Galerii Palowej Ratusza Głównego Miasta. Tytuł ekspozycji — „Nasi chłopcy” — budzi wielkie oburzenie opinii publicznej. Jednoznacznie skomentował to poseł PiS Jan Kanthak na antenie Republiki:
— To jest paranoja. To jest to, co śpiewamy w „Rocie”: nie będzie Niemiec pluł nam w twarz, ni dzieci nam germanił — powiedział parlamentarzysta.
ZOBACZ: Oburzenie i niedowierzanie. W Gdańsku wystawa o „naszych chłopcach” z Wehrmachtu
Według Kanthaka, nie chodzi tylko o niefortunny tytuł wystawy, ale o szerszy proces przekształcania pamięci historycznej.
— Wszystko jest skandaliczne w tej sprawie. Oprócz samego tematu, również tytuł jest skandaliczny. Bo on jakby przenosi odpowiedzialność na nas, próbuje rozmywać winę. No że skoro „nasi chłopcy”, to może nie Niemcy są winni, tylko „hitlerowcy”. A jak „hitlerowcy”, to może niekoniecznie Niemcy, tylko może też Polacy? — zaznaczył poseł.
Kanthak zwrócił uwagę na fragment opisu wystawy, w którym mowa jest o „wyborach” mieszkańców Pomorza:
— Z jednej strony autorzy mówią o wcielaniu, czyli przymusowości, żeby się obronić, gdy zostaną zaatakowani. Ale Pan redaktor świetnie wychwycił chochlika — pojawia się tam mowa o „wyborze”. To jest zrównywanie, rozmywanie, fałszowanie historii — podkreślił.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X