"Sytuacja ekonomiczna wygląda bardzo niepokojąco. Ja myślałem, że mówienie o powrocie zeszytów do sklepów to jest publicystyczna hiperbola - tymczasem sam byłem świadkiem takiego powrotu w sklepie. Nikt nie ma wątpliwości, że ten rząd jest "odwróconym Midasem". Za co się wezmą, w tym przypadku za gospodarkę, to obracają w to, czym jezioro w Katowicach ubogacił kilka miesięcy temu pewien Somalijczyk. Poza dyskusją, to dopiero początek. Czekają nas jeszcze podwyżki cen energii, a one są tym elementem kluczowym, który powoduje, że inne ceny są jeszcze wyższe." - mówi Robert Bagiński. Cała rozmowa w oknie powyżej. Polecamy!