Redaktor „Gazety Wyborczej” Wojciech Czuchnowski napisał artykuły w których znieważa i publikuje kłamstwa przeciwko autorom sławnego filmu „Reset”: prof. Sławomirowi Cenckiewiczowi oraz Michałowi Rachoniowi. Autorzy mówią stop na fakenewsom Czuchnowskiego i kierują sprawę do sądu. Zostało złożonych 6 prywatnych aktów oskarżenia przeciwko Czuchnowskiemu.
Czuchnowski napisał m.in. że produkcja serialu ujawniającego kulisy prorosyjskiej polityki rządu Donalda Tuska kosztował ponad 5,5 miliona złotych, a najwięcej zarobili jego autorzy - Sławomir Cenckiewicz i Michał Rachoń.
Czuchnowski oskarża, że w "Resecie" były kłamstwa i manipulacje, a jednocześnie nie wymienia żadnej z takich sytuacji! Mało tego, przyznaje, że dokumenty w serialu, które są przecież dowodem na reset z Rosją, pochodzą z państwowych archiwów.
Na paszkwil Czuchnowskiego zareagował prof. Sławomir Cenckiewicz.
Wiem jedno, Czuchnowski nie tylko nie powinien być dziennikarzem, ale nigdy nie powinien nawet rozliczać własnego PIT-a, a co dopiero zajmować się księgowością TVP S. A. i jej projektów. Szanowni Państwo, jako że sytuacja jest korzystna procesowo napiszę tylko tak: - w sprawie moich finansów za „Reset” Czuchnowski pomylił się o blisko 59 % (procent)!
Dziś prof. Cenckiewicz i redaktor Rachoń kierują sprawę do sądu. Zostało złożonych 6 prywatnych aktów oskarżenia. Sprawy dotyczą rozpowszechniania nieprawdziwych informacji o autorach filmu „Reset” i ich pomawianiu co wypełnia znamiona z art 212 kk.