Uznanie zwierzęcia za podmiot praw byłoby absurdem. Rzymkowski: „to człowiek ma obowiązek o nie dbać”

Człowiek ma obowiązek ochrony zwierząt
Pixabay/Pexels

- To człowiek ma obowiązki wobec zwierząt — powiedział wiceminister edukacji i nauki Tomasz Rzymkowski w programie „W punkt” na antenie TV Republika. Gość programu odniósł się w ten sposób do fali hejtu, z którą się zetknął po tym, jak stwierdził w „Naszym Dzienniku”, że prawa zwierząt nie istnieją.

- Zwierzęta nie mają zdolności prawnej ani zdolności do czynności prawnej. To człowiek jest odpowiedzialny za ich ochronę — stwierdził wiceminister i dodał, że to „ludzie dręczą zwierzęta i muszą za to odpowiadać”.

Rzymkowski zauważył, że zwierzęta nie mogą dochodzić swoich praw, a odpowiedzialność za ich właściwe traktowanie spoczywa na człowieku. Co więcej, takie pojęcie oznaczałoby również, że mogą one być pociągnięte do odpowiedzialności za przestrzeganie tychże praw, co byłoby nie tylko absurdalne, ale „wręcz bestialskie” - podkreślił wiceminister i przypomniał casus średniowiecznego prawa niemieckiego, zgodnie z którym można było zwierzę postawić przed sądem i oskarżyć o wyrządzone szkody.

Przeglądanie podręczników musi być kontynuowane

Przypomnijmy, że Tomasz Rzymkowski swoją wypowiedź dla „Naszego Dziennika” wygłosił w związku z zapisami, które znalazły się w podręczniku dla klas trzecich szkół podstawowych „Ja i moja szkoła na nowo”, w którym taka kategoria prawna się pojawiła.

- W podręcznikach szkolnych powinna być gruntowna wiedza i nie powinniśmy używać języka publicystycznego — powiedział Rzymkowski. Dlatego też „proces ich przeglądania musi być kontynuowany” - podkreślił wiceminister.

Źródło: TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy