Zwycięstwo prawicy, porażka lewicy i katastrofalne wyniki zielonych
Centroprawicowa koalicja Sojusz Demokratyczny (AD) wygrała niedzielne wybory parlamentarne w Portugalii, gdzie po przeliczeniu rezultatów z 90 proc. lokali wyborczych, kierowany przez Luisa Montenegro blok zdobył ponad 31 proc. poparcia.
Sojusz Demokratyczny (AD): koalicja socjaldemokratów (PSD), chadeków (CDS-PP) oraz monarchistów (PPM), wyprzedził rządzących dotychczas krajem socjalistów (PS), którzy w niedzielę zdobyli ponad 28,5 proc. głosów. Nawet gdyby na finiszu socjalistom udało się poprawić wynik i wyprzedzić AD, rządząca od 2015 r. krajem Partia Socjalistyczna nie będzie miała możliwości stworzenia koalicji, gdyż dotychczas żadne z ugrupowań radykalnej lewicy nie zdołało zapewnić sobie mandatu.
Sromotnej porażki doznali w niedzielę Zieloni (PEV) startujący w koalicji z komunistami jako blok CDU, a także inne ekologiczne ugrupowanie, partia Ludzie-Zwierzęta-Przyroda (PAN).
Potwierdzeniem skrętu portugalskiej sceny politycznej w prawo jest najlepszy w historii wynik partii Chega Andre Ventury. Antysystemowe ugrupowanie powstałe w 2019 r. zdobyło 19 proc. poparcia. Chega, potencjalny kandydat Sojuszu Demokratycznego do zawiązania koalicji rządowej, wygrała, jak wynika ze wstępnych rezultatów, w dystrykcie Faro, najbardziej popularnej wśród turystów części Portugalii.