Żubr zmienił swój status w Czerwonej księdze gatunków zagrożonych, którą prowadzi International Union for Conservation of Nature. Nie jest już klasyfikowany jako gatunek narażony na wyginięcie, tylko jako gatunek bliski zagrożeniu.
- Obok żubra w taki sam sposób zmieniliśmy status 25 innych gatunków. To pokazuje efekty skutecznej ochrony - podkreślił Bruno Oberle, Dyrektor Generalny International Union for Conservation of Nature
Zauważył jednak, że lista gatunków uznanych za wymarłe ciągle się wydłuża, co oznacza, że działania ochronne wobec gatunków zagrożonych muszą być cały czas rozszerzane.
Populacja europejskiego żubra od 2003 do 2019 r. wzrosła z ok. 1800 do 6200 osobników.
Żubr jako gatunek przeżył tylko w niewoli i w latach 50. zaczął być z powrotem wypuszczany na wolność.
Aktualnie najwięcej żubrów żyje w Polsce, Rosji i na Białorusi.
Obecnie dziko żyje 47 stad, z czego największe są w Polsce.
Przetrwanie gatunku żubra nie jest jednak pewne. Wiele zależy od dalszych działań ochronnych.
- Europejski żubr był historycznie wsiedlany głównie w miejsca, w których nie znajduje dość pożywienia w czasie zimy. Ale kiedy żubry wychodzą z lasu na tereny rolnicze, wtedy popadają w konflikty z ludźmi. By zredukować ryzyko takich konfliktów, i jednocześnie ograniczyć zależność żubrów od dokarmiania, bardzo ważne jest tworzenie chronionych obszarów, zawierających na przykład otwarte łąki - stwierdził dyrektor Instytutu Biologii Ssaków PAN w Białowieży dr hab. Rafał Kowalczyk w oświadczeniu dla mediów.