Jak informuje rmf24.pl, polscy kierowcy ciężarówek zostali zatrzymani we Francji przez członków ruchu „żółtych kamizelek”. Francuzi protestujący przeciwko polityce prezydenta Macrona, zatrzymali koło miasta Narbona na południu Francji 33 niskotonażowe ciężarówki. Ich kierowcami są Polacy, Węgrzy, Słowacy i Rumuni.
Nikt nie wie po co protestujący zaatakowali ciężarówki i co mogli w ten sposób osiągnąć. Tłumaczyli, że zatrzymując ponad 30 ciężarówek spowolnią francuską gospodarkę. Jak podaje rmf24.pl jeden z polskich kierowców tłumaczył im, że jedzie do Hiszpanii, więc zablokowanie ciężarówki nie spowolni francuskiej gospodarki, ale to nie przyniosło efektu.
Francuzi w "żółtych kamizelkach" spuszczali powietrze z jednej opony w każdym samochodzie i wyrzucali wentyle do krzaków. Węgierska ciężarówka, która nie zatrzymała się na blokadzie została obrzucana deskami z gwoźdźmi. Sprawcy uciekli, kiedy kierowcy chcieli ich sfilmować i powiadomili policję.