– Problemem strefy euro nie są zadłużone kraje, tylko Niemcy. To one doprowadziły do zmniejszenia znaczenia gospodarek narodowych – mówił w programie „Geopolityka” dr Ryszard Żółtaniecki, dyplomata i wykładowca Collegium Civitas.
– To niezwykle dotkliwy kryzys do Grecji. Jednak w tej sprawie potrzebne są długofalowe rozwiązania, które uchronią i Grecję, i strefę euro przed niebezpiecznymi skutkami – ocenił prof. Paweł Soroka z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.
Krzysztof Rak zauważył, że dotychczas jednym z problemów był kształt greckiego referendum oraz sposób, w jaki zostanie postawione pytanie. – Na podstawie ostatnich badań ok. 3/4 Greków chce pozostać w UE, a większość raczej godziła się na przedsięwzięcia oszczędnościowe – przypominał ekspert od spraw międzynarodowych.
Ponadto przypominał, że z punktu widzenia prawa europejskiego nie ma procedur, aby Grecja mogła wyjść ze strefy euro. – To musi być wola danego państwa, a nie innych państw – stwierdził.
– To przede wszystkim problem Europy i problem Niemiec jako głównego gracza Unii – zauważył z kolei dr Ryszard Żółtaniecki. Przypominał, że Ciprasa oskarżało się o brak politycznego doświadczenia, tymczasem okazało się, że to twardy negocjator. – Nie wierzę, że Grecja zostanie pozostawiona sama sobie – stwierdził dr Żółtaniecki.
– Problemem strefy euro nie są zadłużone kraje, tylko Niemcy. To one doprowadziły do zmniejszenia znaczenia gospodarek narodowych – ocenił ekspert z Collegium Civitas.
– Obawa jest jeszcze przed tym, że zaczną się panikarskie reakcje na rynkach finansowych. Problemy Grecji mogą spowodować natężenie kryzysu zadłużeniowego w strefie euro. Mowa o takich krajach jak Hiszpania, Portugalia, Włochy, Francja – ocenił prof. Paweł Soroka.