Po niedawnej wizycie prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamy w Hawanie, komunistyczne władze zobowiązały się do przeprowadzenia gospodarczych i politycznych reform.
Po tym jak kubańska rewolucja w 1959 roku zapoczątkowała okres gospodarki planowane, będąca wcześnie bogatym krajem Kuba zaczęła stopniowo tracić swój ekonomiczny status. Stosunki z USA zostały zamrożone na dziesięciolecia. Dopiero prezydent Barack Obama zainicjował ich wznowienie w zamian za obietnicę reform politycznych i gospodarczych. Amerykański prezydent zniósł również niektóre bariery handlowe oraz zrestrukturyzował wynoszący 50 miliardów dolarów dług Kuby wobec USA.
Po wizycie Obamy rządzący krajem Raul Castro zobowiązał się do przekazania władzy w ciągu dwóch lat.
Niedługo rozpocznie się pierwszy od pięciu lat kongres Komunistycznej Partii Kuby. Ma on być początkiem reform politycznych idących w kierunku swobód obywatelskich typowych dla krajów demokratycznych oraz gospodarczych, których celem jest powrót do gospodarki rynkowej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ
Pierwsza wizyta od ponad 80 lat. Barack Obama przyleci dzisiaj na Kubę