Sześć dni po tym, jak trafił do szpitala z udarem mózgu, zmarł prezydent Uzbekistanu Islom Karimow. Miał 78 lat.
Pogrzeb ma odbyć się dzisiaj. W Uzbekistanie rodzą się obawy kto będzie jego następcą, gdyż Karimow nie miał syna. Na razie kraj będzie nadzorowany przez premiera Shavkat Mirziyoyev, widzianego jako potencjalnego następcę zmarłego prezydenta. W kraju ogłoszono trzydniową żałobę.
ONZ zarzucało Islomowi Karimowi "systematyczne" łamanie praw człowieka. Nieżyjący lider często uzasadniał swoją taktykę, jako taktykę "silnej ręki", podkreślając niebezpieczeństwo w związku z islamskimi bojownikami, stąd państwa zachodnie nie były zdecydowanymi przeciwnikami jego rządów.
Zmarły prezydent był pierwszym sekretarzem KC Komunistycznej Partii Uzbekistanu oraz przewodniczącym Rady Najwyższej Uzbeckiej SRR przed ogłoszeniem przez ten kraj niepodległości w 1991 roku. Stanowisko prezydenta Uzbekistanu sprawował od 29 grudnia 1991 roku.