NASA podała w sobotę, że w wieku 95 lat zmarł amerykański astronauta Frank Borman. W 1968 roku był dowódcą pierwszej załogowej misji na orbitę Księżyca.
Załoga statku kosmicznego Apollo 8, którą Borman dowodził, po raz pierwszy w historii ludzkości dotarła na orbitę Księżyca. Statek wykonał na niej 10 okrążeń po czym załoga powróciła na Ziemię.
Dla 40-letniego Bormanna był to drugi lot w kosmos. Astronauta uzyskał licencję pilota w wieku 15 lat, służył w Siłach Powietrznych Stanów Zjednoczonych na Filipinach, uzyskał tytuł magistra w California Institute of Technology i był adiunktem termodynamiki i aerodynamiki płynów w Akademii Wojskowej Stanów Zjednoczonych, gdzie wcześniej ukończył szkołę z ósmą lokatą wśród 670 absolwentów.
W 1960 roku został zakwalifikowany do szkoły pilotów doświadczalnych i przyjęty do drugiej grupy astronautów. W 1966 roku odbył 14-dniowy lot w przestrzeń kosmiczną na pokładzie statku Gemini 7, który po raz pierwszy spotkał się na orbicie z innym załogowym statkiem kosmicznym - Gemini 6A. W 1967 roku brał udział w komisji badającej pożar statku kosmicznego Apollo 1, w którym podczas przygotowań do lotu w kosmos zginęły trzy osoby.
Po zakończeniu kariery astronauty był wiceprezesem, prezesem i przewodniczącym rady dyrektorów Eastern Airlines. Po odejściu z firmy zatrudniającej 38 tys. pracowników został właścicielem warsztatu samochodowego w Nowym Meksyku. W wieku 70 lat kupił ranczo w Montanie, gdzie mieszkał aż do śmierci.