Tragiczny wypadek miał miejsce na przejeździe kolejowym przy polsko-czeskiej granicy. Pod rozpędzony pociąg wjechał kierowca polskiej ciężarówki. W wyniku zderzenia co najmniej dwoje pasażerów pociągu zginęło, a trzy osoby w bardzo ciężkim stanie trafiły do szpitala. Rannych zostało około 30, ze 170 pasażerów Pendolino.
Do katastrofy doszło w Czechach, w miejscowości Studénky. Około godziny 7.40 rano kierowca ciężarówki wjechał na strzeżony przejazd kolejowy w momencie, gdy zapory były już opuszczane. Kiedy samochód znalazł się w pułapce, pomiędzy jednym a drugim szlabanem, jadący nim mężczyzna wyskoczył z ciężarówki i uciekł.
Polski kierowca zdążył uniknąć zderzeni z pędzącym Pendolino. Poważnie okaleczony został natomiast w wypadku maszynista pociągu. Skład uderzył w blokującą drogę ciężarówkę i wlókł ją za sobą przez kolejne 2 kilometry. Samochód zaczął płonąć i szybko przemienił się w ognistą kulę.
W wyniku wypadku rannych zostało około trzydziestu osób. – Trzy osoby są w bardzo ciężkim stanie. Na miejscu są już karetki i helikopter ratownictwa medycznego. Pierwsi pacjenci po udzieleniu pomocy są w trakcie transportu do szpitali – mówił rzecznik morawskiego pogotowia Łukasz Humpl.
Ruch kolejowy na trasie Praga-Ostrawa został wstrzymany.
Czytaj więcej: