Niemiecka prasa krytyczna wobec wypowiedzi Merkel o Polakach i państwach bałtyckich

Jak podaje Deutsche Welle, komentatorzy niemieckiej prasy ostro krytykują Angelę Merkel. Zarzucają jej sugerowanie, jakoby Polska i kraje bałtyckie ponosiły współodpowiedzialność za wojnę w Ukrainie.
„Handelsblatt” analizuje: „Merkel analizuje wzrost popularności AfD, a nawet wypowiada się na temat listy zaproszonych w Dniu Jedności Niemiec. Jej ostatnie wypowiedzi dotyczą delikatnej kwestii polityki wobec Rosji. (...) Jednak jej dobór słów wskazuje, że nadal nie widzi powodu, aby krytycznie podchodzić do swoich działań na tym polu. Ta niechęć jest największym zaniedbaniem podczas jej kadencji na urzędzie kanclerskim. Uzależnienie Niemiec od rosyjskiej energii, forsowane przez Angelę Merkel, okazało się błędem o znaczeniu historycznym i podsyciło nieufność wobec Niemiec wśród ich wschodnich sąsiadów, która wciąż daje o sobie znać. Dlaczego Merkel nie chce przyznać się do tego błędu, pozostaje jej tajemnicą”.
„Muenchner Merkur” ocenia: „Angela Merkel znów to zrobiła. Polska i kraje bałtyckie ponoszą współodpowiedzialność za atak Putina na Ukrainę, ponieważ w 2021 roku zablokowały zaplanowany przez nią nowy format dialogu z Rosją – sugeruje była kanclerz w udzielonym wywiadzie. To ta sama kanclerz, która najpierw zniszczyła Bundeswehrę, a następnie zachęciła agresora z Kremla do wojny po zaanektowaniu przez niego Krymu, popierając budowę jego gazociągu, obarcza Europę Wschodnią odpowiedzialnością za swoje nieszczęście. Tak mówi zazwyczaj tylko poplecznik Moskwy. Odwracanie przez nią ról sprawcy i ofiary w wojnie w Ukrainie jest równie bezczelne, jak twierdzenie, że jej hasło 'Wir schaffen das' ('Damy radę' z przyjęciem dużej liczby uchodźców) nie było dla Niemiec zbyt dużym wyzwaniem”.
„Volksstimme” z Magdeburga pisze: „Gdy Angela Merkel żegnała się z urzędem kanclerza, Niemcom powodziło się stosunkowo dobrze. Dopiero potem wybuchły poważne konflikty społeczne, które narastały już od dłuższego czasu. Kryzys migracyjny, będący skutkiem osobistej decyzji Merkel, oraz związany z nim wzrost popularności AfD, polaryzują od tego czasu nasz kraj w niespotykany dotąd sposób. Niemcy stały się tak wielokulturowe, że miejscowi tracą orientację we własnym kraju. Jeśli Merkel nazywa Polaków i Bałtów tchórzami tylko dlatego, że nie poszli za nią, rząd Merza będzie musiał to naprawić. Bardziej pokorne podejście byłoby dla Merkel pomocne, by poprawić opinię na jej temat”.
Źródło: Republika, DW
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Klarenbach. Tu się Mówi
Wiadomości

Prof. Piotrowski: Sędziowie mogą dokonać oceny, czy rozporządzenie ministra jest zgodne z Konstytucją
"Sąd dokonał nieuprawnionej merytorycznej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów". Jest ruch prokuratury ws. Nowaka
„Friz & Wersow. Miłość w czasach online” miało być hitem, a wyszła katastrofa. Drugi najgorzej oceniany polski film w historii!
Ostrzegała przed ginekologiem-aborterem, została skazana. Teraz będzie prosić prezydenta o ułaskawienie
Najnowsze

Prof. Piotrowski: Sędziowie mogą dokonać oceny, czy rozporządzenie ministra jest zgodne z Konstytucją

Prof. Piotrowski: To jest ostentacyjne łamanie prawa przez ministra sprawiedliwości

"Sąd dokonał nieuprawnionej merytorycznej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów". Jest ruch prokuratury ws. Nowaka

Niemiecka prasa krytyczna wobec wypowiedzi Merkel o Polakach i państwach bałtyckich
